Podrzucam ciekawy post od Anny Architektury dotyczący planetarnego procesu transformacji, czyli tego co dzieje się na poziomach energetycznych z planetą oraz z nami. Logicznie i analitycznie wyjaśniono wiele kwestii, z którymi się zupełnie zgadzam. Jak już kiedyś wspominiałem, nie mam tylko wglądu i pewności co do daty 2027, w której ma nastąpić rozdzielenie się dwóch głównych linii czasowych. Moim zdaniem możliwe są scenariusze, że nastąpi to zarówno znacznie później lub nawet wcześniej. Temat nasilającej się dysfunkcji na poziomach fizycznych i psychicznych u osób, które będą pozostawać przy niskowibracyjnych wzorcach trzeciego wymiaru opartych na lęku i nienawiści (po prostu będą zostawać w tyle, w stosunku do podwyższającej się częstotliwości wibracji planety), zaznaczałem również przed laty w serii postów o wzroscie wibracji Ziemii. Nie wiem tylko czy będzie to postępować łagodnie czy jednak mocniej, oraz jakie są tego ramy czasowe. Zależy to w głównej mierze od naszej kolektywnej świadomości i wyborów jakie jako całość będziemy podejmować. Tak po prostu wygląda ewolucja 🙂
link do artykułu: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/2019/11/25/3d-5-d-transformacja-energetyczna-naszej-planety-i-ludzi-raport/
3D – 5D – Transformacja energetyczna naszej Planety i ludzi – raport
W poprzednim wpisie pokazałam w syntetycznym ujęciu co dzieje się z naszą Planetą w kontekście zmian energetycznych, jakie aktualnie zachodzą. Tutaj znajdziecie link do tego wpisu https://architekturaosobowosci.wordpress.com/2019/10/03/bardzo-silne-zmiany-w-energiach-raport/
W dzisiejszym wpisie sygnalizuję temat transformacji energetycznej naszej Planety i pojedynczego człowieka z częstotliwości 3D do 5D, zarówno w odniesieniu do tego co dzieje się aktualnie, jak i zmian w przyszłości (globalnie i jednostkowo). UWAGA: niniejszy wpis ma charakter skrótowy. Jego celem jest wskazanie najistotniejszych kwestii związanych z tym tematem. Ci, co mają go zrozumieć, pojmą bez trudu.
Aktualnie nasza Planeta znajduje się w bardzo ciekawym okresie przejściowym. Techniczne współistnieją obok siebie częstotliwości 3D oraz 5D. Ponieważ każdy element na Ziemi (także ludzie) jest energetycznie z nią połączony, dlatego zmiany w obrębie częstotliwości naszej Planety automatycznie wpływają na zmiany częstotliwości istot tu żyjących. Działa to także w drugą stronę – poziom częstotliwości ludzi może wspierać lub hamować wnoszenie energetyczne całej Planety.
W bardzo dużym skrócie i uproszeniu: częstotliwość 3D to ciężka i niska wibracja energetyczna, w której człowiek jest kompletnie zniewolony przez energie zewnętrzne. Jego DNA to mieszanina niezliczonej liczby wzorców, energii i emocji, z których przeważająca większość pochodzi od innych istot lub ma swoje korzenie w innych wcieleniach. Co więcej – jego cząstki rozrzucone są po wielu różnych wymiarach, i każda z nich żyje „własnym życiem”, człowiek – dopóki nie zintegruje ich wszystkich do boskiego poziomu w sobie – praktycznie w nieskończoność przechodzi cykle inkarnacyjne i doświadcza tzw. „karmy”.
3D bazuje na oddzieleniu od Źródła, lęku, złości, niepokoju, nienawiści, zazdrości, działania z poziomu siły (nie zaś mocy), poczuciu krzywdy, pysze, żalu, bezsilności, prześladowaniu, oddzielaniu, uwikłaniu, itp., itd. To działanie poza własną strategią energetyczną, z poziomu owzorcowanego i zmanipulowanego umysłu, który nie jest w stanie dostrzec prawdy. Wszystko to powoduje brak wolności, ból i cierpienie. Brak tu lekkości, radości, kreowania swojej rzeczywistości. Energia pobierana jest od innych ludzi, z przestrzeni poziomej. W praktyce oznacza to nieustanną (energetyczną, czasem dosłowną) walkę. Matrix się kręci.
Z kolei częstotliwość 5D jest wysokowibracyjna, lekka, radosna, czysta. To częstotliwość otwartego serca, miłości bezwarunkowej, zaufania, otwartości, wolności, wdzięczności, bezinteresowności, optymizmu, radości. Tutaj człowiek ma czyste intencje, pobiera energię bezpośrednio ze Źródła (w dowolnej ilości, zależnie od potrzeb). Staje się nośnikiem Boskiej Świadomości. Taka wysoka wibracja rozprzestrzenia się więc na otoczenie, podnosząc także i jego częstotliwość. Funkcjonując na tej częstotliwości człowiek przestaje przyciągać zjawiska o niskiej częstotliwości (brak tutaj zwyczajnej kompatybilności).
Aktualnie częstotliwości 3D i 5D współistnieją obok siebie. To, z jaką częstotliwością łączy się pojedynczy człowiek zależy wyłącznie od jego poziomu świadomości. Zatem na ile potrafi on wejść (działa z poziomu otwartego serca) w częstotliwości wysokowibracyjne i utrzymać je jako stan stały.
W liniach czasowych naszej planety od 2012 roku została zakotwiczona Krystaliczna Matryca częstotliwości 5D. Powoli też osoby o oczyszczonych, otwartych sercach połączone ze Źródłem są w nią wpinane. Pozostałe dalej funkcjonują w rzeczywistości 3D. Czas na decyzję, po której stronie chce się być (pamiętajmy, że Ziemia jest strefą wolnej woli) jest do 2027 roku. Do tego bowiem czasu będzie otwarty portal umożliwiający wejście w proces wznoszenia wibracji i tym samym przejścia do rzeczywistości 5D. W skrócie: w 2027 bezpowrotnie rozejdą się dwie linie czasowe gatunku ludzkiego. Zatem czas na przebudzenie jest do 2027 roku.
Ponieważ Ziemia w dalszym swoim cyklu ewolucji będzie już rozwijała się w częstotliwości 5D, osoby, które wybrały niskie wibracje, będą stopniowo opuszczać naszą Planetę pozostając w cyklu inkarnacyjnym, na innej planecie o częstotliwości zbliżonej do 3D (zgodnie z własną wolą, by dalej doświadczać w środowisku opartym o lęk i inne niskowibracyjne energie). Będą opuszczały Ziemię ponieważ ich częstotliwość będzie zbyt niska, by mogły tutaj egzystować w fizycznym ciele (nie wytrzyma układ nerwowy i/lub krwionośno-limfatyczny). Gdy ostatnia taka niskowibracyjna istota opuści naszą Planetę proces przejścia do 5D zakończy się.
Aktualnie na naszej planecie nie ma już ciemnych istot żywiących się niskowibracyjnymi polami energii (a tym samym generujących takie pola i kontrolujących ludzi). Jest to efekt bardzo ważnego wydarzenia, jakie na energetycznym poziomie miało miejsce na naszej Planecie pod koniec sierpnia 2019 (szczegóły w ww. podlinkowanym poście). Wtedy to właśnie nastąpiła fizyczna likwidacja baz ciemnych istot. Nie oznacza to jednak, że automatycznie częstotliwość 3D przestaje istnieć. Bo wielu ludzi nadal tę częstotliwość nosi w sobie. W skrócie można powiedzieć, że na Ziemi jest tyle miłości i tyle nienawiści, ile jest jej w ludziach.
Nadal więc obserwujemy bardzo silne spolaryzowanie dwóch biegunów energii: opartej o lęk i nienawiść (3D) oraz o miłość bezwarunkową i wolność (5D). Widać też bardzo silne tarcia tych spolaryzowanych biegunów energii. Dlatego doświadczamy „wahnięć” w energiach, objawiających się np. silnymi zmianami nastroju, emocjonalnością, itp. Są to objawy nadal nieustabilizowanego i w pełni zakotwiczonego wysokiego poziomu energii na naszej Planecie.
Poziom energetyczny Planety jednak systematycznie się wznosi i tak będzie się działo nadal. Szczególnie silne zjawiska podnoszenia energetycznego na poziomie Ziemi będą obserwowane do połowy 2021 roku. Potem chwilowo nastąpi ustabilizowanie, by ponownie ruszyć bardzo dynamicznie, aż do roku 2027, gdzie bezpowrotnie rozejdą się dwie linie czasowe człowieka (uwaga: pamiętajmy, że czas linearny dotyczy wyłącznie naszego „ziemskiej” percepcji – posługuję się jednak nim by bardziej czytelnie pokazać pewne czekające nas procesy energetyczne).
Ziemia jest naprawdę w centrum uwagi całego Wszechświata. To jedna z dwunastu Żyjących Bibliotek (więcej pisałam o tym w poprzednim poście). Zmiana w jej częstotliwości wpłynie więc na całe Uniwersum. W tym kontekście jesteśmy naprawdę dobrze chronieni, ale potrzeba także, by ludzie – na indywidualnym poziomie –mocno wznieśli swoją częstotliwość. Pamiętajmy, że Ziemia to miejsce wolnej woli, więc wyłącznie od każdego człowieka zależy, jaki poziomi częstotliwości wybiera. A tym samym na ile wspiera cały proces transformacji naszej planety.
Docelowo częstotliwość 5D daje niezwykły prezent wszystkim istotom, które zdecydują się pozostać na częstotliwości bezwarunkowej miłości. To nieśmiertelność, która jest podłączona pod ciało fizyczne danej osoby, podobnie jak Subtelna Słoneczna Świetlana emanacja płynąca z czakry serca (które na stałe zakotwiczone jest w miłości bezwarunkowej) oraz usunięcie wszelkich chorób, bólu i przywrócenie doskonałości w każdej formie, w której zakotwiczony na stałe jest szczery stan bezwarunkowej miłości do wszelkiego stworzenia (to stan pełnej harmonii w wibracjach człowieka i Planety częstotliwości 5D).
Wznoszenie częstotliwości ciała i oczyszczanie z wzorców– w kierunku ciała krystalicznego
Bardzo silne pola energetyczne o podwyższonych częstotliwościach, jakie „operują” aktualnie na naszej planecie ułatwiają proces oczyszczanie z wzorców właściwych dla częstotliwości 3D, a tym samym wpływają na podnoszenie częstotliwości zarówno naszej Planety, jak i pojedynczych ludzi. Proces ten nie może być zbyt szybki (pamiętajmy, że ogranicza nas ciało fizyczne, które wymaga realnej przebudowy na poziomie DNA).
Wiele osób w okresie przejściowym może więc doświadczać wielu – pozornie niczym nie uzasadnionych – dolegliwości. Typowymi są tutaj bóle całego ciała, bóle mięśniowe, przewrażliwienie całego ciała (które mogą sugerować zmiany na poziomie komórkowym), bóle w kościach/stawach (które mogą sugerować zmiany na poziomie DNA) oraz bóle konkretnych organów, mimo, iż nie ma ku temu „obiektywnie medycznych uzasadnienia”(mogą sugerować zmiany w poziomie dopływającej do ciała energii ). UWAGA: powyższe informacje nie mogą być podstawą do rzetelnej diagnozy medycznej w przypadku wystąpienia jakichkolwiek objawów, które zawsze należy weryfikować medycznie.
Głównymi objawami zmian energetycznych w ciele mogą być także:
- częsty stan „braku energii”, rozbicia, duża senność (jest to związane z przebudową sposobu i ilości pobierania energii przez ciało),
- nie wiadomo skąd zachwiania z apetycie (brak lub nadmierny), także dziwne „zachcianki smakowe”, często także na „niezdrowe” (ciało „wie” co robi),
- przytępiony lub nadmiernie pobudzony umysł: zachwiania w pamięci, problemy ze skupieniem (trzeba zwrócić uwagę, że to szczególnie on podlega wielkim zmianom),
- zachwiania w ilości i rytmie snu: bezsenność lub nadmierna senność.
U osób, które zdecydowały się wejść w rzeczywistość 5D następuje energetycznie zjawisko bez precedensu: w trakcie jednego życia uwalniane są wszystkie stare wzorce nagromadzone we wszystkich wcieleniach oraz wszelkie zewnętrzne ingerencje energetyczne. Do tego zmianie ulega struktura energetyczna ciała (głównym centrum staje się serce, w którym zakotwiczone jest połączenie ze Źródłem. Pozostałe czakry ulegają modyfikacjom). Celem procesu jest osiągniecie ciała krystalicznego, bo to pozwala wpiąć się do Krystalicznej Matrycy Nowej Ziemi 5D. W przeciwieństwie do poprzedniej struktury energetycznej, ciało to należy wyłącznie do człowiek (bez owzorcowania zewnętrznego). Na globalnym poziomie ludzie uwalniają szereg wzorców typowych dla rzeczywistości 3D. Są to m.in.:
- Wzorzec długości życia i śmierci (życie człowieka ma określoną długość, rodząc się w zasadzie zaczyna się „czekać” na śmierć).
- Wzorzec przymusu grupy (człowiek wtedy jest kimś, jeśli gdzieś przynależy, pomimo, iż jednocześnie odpuszcza swoje wartości na rzecz wartości grupy, np. relacji, rodziny).
- Wzorzec niespełnienia (człowiek nie robi w życiu tego, do czego został powołany, jego życie jest „bez sensu”).
- Wzorzec ofiary (człowiek czuje się przytoczony, życie go „przerasta”, sam nic nie może, ale mogą „inni”).
- Wzorzec przymusu edukacji (o wartości człowieka stanowi jego edukacja i dyplomy).
- Wzorzec odrzucenia (człowiek boi się być sobą z obawy na odrzucenie przez otoczenie).
Obserwując zjawiska zachodzące w społeczeństwie dostrzegam też, że aktualnie typowymi wyzwaniami związanymi z przekraczaniem progu energetycznego 3D-5D są:
- Przesunięcia w relacjach. Zmiana w poziomach energetycznych osób powoduje wzmożoną liczbę rozstań, kończenia znajomości, odsuwania się od biologicznych rodzin, ale jednocześnie tworzenie relacji z osobami na podobnym poziomie energetycznym (duchowym, intelektualnym). Jeśli to nie następuje i jest trwanie w dotychczasowym układzie, to rośnie poziom niezadowolenia i frustracji.
- Silna dynamika zmian i konieczność dokonywania wyborów w życiu o dużym „ciężarze gatunkowym”. Także zmiana w systemie wartości (w kierunku Miłości i Wolności). To te częstotliwości uwalniają człowieka z przestrzeni 3D, choć często z poziomu umysłu mogą wydawać się irracjonalne i niewłaściwe. Bo podświadomość lubi to co zna. Z kolei brak decyzyjności zamyka przestrzeń i trzyma człowieka w oczywistości 3D.
- Wytrwałość i konsekwencja w procesie kotwiczenia częstotliwości 5D. Przy jej braku pojawiają się huśtawki wibracyjne i zwątpienie w „słuszność kierunku”. Wtedy niektóre osoby mogą zawiesić się lub nawet cofnąć na niższy poziom częstotliwości („Dobre jest to, co znam, nawet jeśli to mi nie służy”).
- Kreatywność w działaniu, która wymaga wolności twórczej. Często ograniczeniem zaczyna być dotychczasowa praca, miejsce zamieszkania lub układ relacyjny. Trwając w tym co stare (w imię poczucia bezpieczeństwa) człowiek wybiera odtwórczość i podporządkowanie.
- Odpowiedzialność, jakie stawia przed sobą wolność. Częstotliwość 5D to przestrzeń nieograniczonej kreacji i wolności, dlatego wyzwaniem może być tutaj wyjście ponad zniewolony umysł i częstotliwość ofiary. Uzależnienie od 3D powoduje bowiem, że ludzie ciągle potrzebują kogoś, kto wskaże im drogę, często energetycznie pociągnie za sobą, a w razie czego przejmie odpowiedzialności. Rzeczywistość 5D to wolna przestrzeń kreacji życia z pełną osobistą odpowiedzialnością za skutki tego procesu w odniesieniu do każdego pojedynczego człowieka.
- Wyjście ponad wzorce bezsilności i bycie niedostatecznie dobrym. Powodują one, że człowiek sam sobie odbiera swoją nieograniczoną moc. Często stan ten trzyma lęk przed wolnością.
- Nasilenie tzw. sprzężeń zwrotnych. Podniesienie częstotliwości powoduje, że wszystkie aspekty wymagające uzdrowienia manifestują się mocniej i szybciej niż dotychczas. To czas, by z ufnością porzucać to, co spełniło już swoją rolę. I otworzyć się na to co nowe.
- Przyspieszenie ziemskiego poczucia czasu i szybsza manifestacja intencji oraz myśli. Podniesienie wibracji umożliwia osadzanie myśli w planie materialnym szybciej z uwagi na mniejszą gęstość rzeczywistości. Zatem naprawdę warto bądź uważnym na to co i jak się myśli. Myśl ma przeogromną moc.
Pełne przejście do rzeczywistości 5D – wpinanie do krystalicznej Matrycy Ziemi
Aktualnie nasza Planeta oscyluje pomiędzy dwoma częstotliwościami 3D i 5D. Przypomina to ósemkę. Po jednej jej stronie jest 3D (niskowibracyjna materia), po drugiej 5D (wysokowibracyjna energia). Pomiędzy nimi (w punkcie przecięcia, w środku ósemki) znajduje się portal przejścia (tzw. 4D). Wszystkie istoty żywe mają podobnie: posiadają jednocześnie dwa równoległe ciała, które są ze sobą w ścisłej interakcji. Fizyczne (złożone z węgla i wody – materia) oraz ciało eteryczne (plazma, antymateria).
Żeby świadomie doświadczyć przesunięcia wymiarów, ciało eteryczne człowieka musi mieć identyczną częstotliwość co eteryczna częstotliwość planety. Wniosek: Jeśli więc eteryczna częstotliwość planety rośnie, żeby wejść do 5D także należy podnieść własną eteryczną częstotliwość.
Osoby, które tego nie zrobią, nie będą w stanie poradzić sobie (na fizycznym poziomie) z falą energii o wysokiej częstotliwości, gdy nasza planeta na stałe wejdzie przez portal do częstotliwości 5D. Już aktualnie widać tego skutki manifestujące się w systemie nerwowym i/lub krwionośno-limfatycznym (które z kolei dają początek innym zaburzeniom w ciele). Jednocześnie przejścia tego nie odczują osoby, których wibracje są kompatybilne w eteryczną częstotliwością planty. Zresztą przejście to będzie trwało chwilę. Człowiek niejako znajdzie się „po drugiej stronie”. Ciało eteryczne człowieka zawiera bowiem plan ciała fizycznego. Przejście do 5D to w istocie przejście ciała eterycznego, które następnie – po „drugiej stronie – zmaterializuje ciało fizyczne w identycznej postaci. Jednak z jedną zasadniczą różnicą – nie będzie to ciało czakrowe, tylko ciało krystaliczne.
Przez portal 4D może przejść tylko antymateria. Przy pełnym zakotwiczeniu naszej planety wyłącznie w częstotliwości 5D oznacza to tyle, że wszystko, co nie jest naturalne po prostu nie znajdzie się po drugiej stronie. Pełnie rozwinięcie się naszej planety w 5D zajmie około doby. Podczas zmiany w bardzo krótkim czasie znikną więc obiekty syntetyczne (lub osoby niskowibracyjne), ale jednocześnie wokoło zacznie materializować się nowa naturalna rzeczywistość. Wszystko co 3D zostanie przesunięte z Ziemi do innego wymiaru o podobnej częstotliwości (gdzie ludzie, którzy zgodnie z własną wolą wybrali pozostanie w 3D nadal będą mogli doświadczać bólu i cierpienia).
Jestem daleka od futuryzowania bez podstaw, ale aktualnie naprawdę stoimy w obliczu decydującego momentu prawdy dla każdej istoty na tej planecie. Wyboru, za którym pójdą dalsze konsekwencje. Prawdy, która już niedługo fizycznie zostanie zamanifestowana.
Jednocześnie z przestrzeni wyraźnie idzie komunikat, że nie należy przeszkadzać w tych procesach, które dzieją się ponad ludźmi. Zaś kierunek, który jest właściwy, to praca z samym sobą. Podnoszenie wibracji. Wyjście z częstotliwości cienia (wzorce ofiary) w częstotliwość kreacji (sprawstwa). Warto pamiętać, że człowiek WSZYSTKO MA W SOBIE. Pozostaje kwestia poczyszczenia wzorców oraz aktywowania kodów dostępu do nowych przestrzeni.
Ze swojej strony oferuję dwa mocne narzędzi do własnej transformacji w tym zakresie (którą potem będziecie w stanie dalej poprowadzić już samodzielnie):
- Profil psychologiczno-energetyczny: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/about/
- Osobisty Profil Mocy: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/osobisty-profil-mocy/
- oraz sesje w energii serca (w przypadku pracy z konkretnymi tematami).
KONTAKT:
Anna Architektura
www: https://architekturaosobowosci.wordpress.com/ (formularz kontaktowy)
e-mail: architektura.osobowosci@onet.eu
FB: Architektura Osobowości
Rozdzielenie ma nastapic w roku 2037 wg. Brad Johnson ale wiadomo data moze sie zmienic nie raz, wspanialy art! ❤
https://youtu.be/zPyNOsRIhAM
Witajcie 🙂
Generalnie to nie dalam rady obejrzec tego do konca, w glowie mi sie krecilo od jego krecenia sie i zrobilam sie senna, az w koncu wylaczylam bo nie lubie jak mi ktos do glowy wchodzi. Nie lubie takich zagran, zapala mi sie wtedy czerwona lampka… Jakby to byla prawda, nie musialby tego ludziom podprogowo implementowac.
Nie zgadzam sie tez z przeskoczeniem do innej niezabudowanej Ziemii, w tym przypadku raczej jestem sklonna zgodzic sie z Anna, ze ludzie ktorzy nie chca sie rozwijac, nie wytrzymaja wibracji pod wzgledem biologicznym.
Pojecie „żniw” tez jakos do mnie nie przemawia, to dosc przemyslowe podejscie i srednio budzace moje zaufanie, bo nagle z istoty obdarzonej wyborem i wolna wola, staje elementem przemialu. Nie kupuje tego.
Tego, ze cos sie stanie z ksiezycem tez nie kupuje.
Odnosnie wpisu Anny, 2027 wydaje mi sie dosc krotkim czasem, ludzie juz teraz musieliby zaczac padac jak muchy. 2037 pod tym wzgledem wydaje mi sie duzo bardziej realny, ale to tylko moje gdybania. Pozyjemy, zobaczymy 🙂
Pozdrawiam,
BlueBird
Wiejący i szalejący gwałtownymi podmuchami wiatr niesie wraz ze sobą możliwość nowego spojrzenia na Życie.
Pomimo tego, że go nie widać, to posiada w sobie wielką siłę do poruszania wszelkiej materii. Przede wszystkim symbolizuje on Ducha Chrystusa, którego również nie widać ludzkim wzrokiem, ale posiada w Sobie ogromną i niepojętą przez ego-umysł moc poruszania wszelkich form Życia.
Jest On niczym nieuwarunkowany i całkowicie spontaniczny w sensie, że nie da się przewidzieć Jego działania; czyli tego kiedy, z której strony i z jaką mocą zawieje. Może On też wstrząsać nami bardzo łagodnie lub nawet gwałtownie, aby przypominać, że to wszystko, co widzimy wraz ze zdobytą z poziomu ego-umysłu wiedzą połączoną z czasem jest iluzją. Tymi wstrząsami kieruje On również naszą uwagę do wnętrza, gdzie możemy rozpoznać prawdziwym wzrokiem to, czego bezskutecznie poszukiwaliśmy w krzywym zwierciadle lub sztucznie stworzonej przez ego-umysł zewnętrznej „rzeczywistości”.
Bez żadnych już pośredników odnajdujemy się w niczym zafałszowanej prawdziwej rzeczywistości i rozpoznajemy, że nigdy jej nie opuściliśmy poza tym, że dosłownie „na chwilę” została zapomniana…
Można to nazwać Zmartwychwstaniem lub przebudzeniem do JEDNOŚCI…