W tym poście chciałbym przedstawić wgląd, który wyjaśnia, jakim więzieniem i ograniczeniem dla naszej świadomości jest linearne postrzeganie czasu, w kontekście tego, czym naprawdę jest wielowymiarowa rzeczywistość. Odnosi się to bezpośrednio do kreowania przez nas naszego życia.
Linearna percepcja czasu sprawia, że uznajemy, że to, co nazywamy przyszłością, dopiero nadejdzie, jeszcze nie istnieje, dopiero się wykształci. Mianowicie, sprawia, że żyjemy w głębokim przeświadczeniu, że to, co chcemy osiągać w swoim życiu – nasza ustalona i upragniona wersja przyszłości – nie istnieje, musi nastąpić szereg rzeczy, musimy włożyć w to swoje działanie, aż w końcu ostatecznie, wersja ta stanie się czymś realnym, powstanie, narodzi się. Dopóki jej nie ma, to nie istnieje, jest tylko mentalnym wyobrażeniem itd.
Takie postrzeganie jest jedynie uwarunkowaniem i ograniczeniem, jakiemu podlega nasza świadomość w trzecim wymiarze, a świadomość wielowymiarowa ukazuje głębszą perspektywę, w której zawarta jest prawda, że wszystko istnieje jednocześnie w teraz. Dla naszego trzeciowymiarowego umysłu jest to nie do pojęcia, brzmi jak fikcja i czysta abstrakcja. Dzieje się tak wyłącznie dlatego, że widzimy rzeczywistość w bardzo ograniczonym zakresie, co fajnie pomaga zrozumieć analogia do płaszczaków.
Wyobraź sobie, że jesteś jedną z takich istot, które żyją w dwóch wymiarach: szerokość i długość, bez wysokości. Wyobraź sobie taką płaską rzeczywistość, funkcjonowanie w niej. Na jakikolwiek natrafiłbyś opis rzeczywistości trzeciowymiarowej (która jest po prostu głębszym poziomem, tej samej rzeczywistości, w której żyjesz), nie do ogarnięcia byłby on dla Ciebie. Prostą czynność jak podskoczenie do góry (niezbędny wymiar wysokości), nie byłbyś w stanie pojąć rozumem. Gdyby jednak udałoby Ci się wyjść poza drugi wymiar i doświadczyć trzeciego, to opisując znajomym swoje doświadczenie, a także nowe, pogłębione rozumienie rzeczywistości, prawdopodobnie, zwyczajnie byłbyś wyśmiany oraz uznany za niespełna rozumu.
Wszystko, co się już wydarzyło w naszym życiu, a także wszystkie warianty przyszłości, istnieją już obecnie w jednym i jedynym prawdziwym czasie – wiecznym TERAZ. Istnieją w nieskończonej ilości wariantach. Wszystko dzieje się jednocześnie. Zawarta jest w tym obietnica źródła, stwórcy: „zanim cokolwiek wybierzesz, już to otrzymałeś”. Nie można stworzyć czegoś, co już nie istnieje. Nie można otrzymać czegoś, czego nie ma. Tak wyraża i manifestuje się we wszechświecie prawdziwa obfitość, jest to jej sednem. Dostęp do niej otworzy się przed Tobą, jeśli zmienisz postrzeganie oraz czucie rzeczywistości. To, co wybierasz, już istnieje. Tu tkwi potencjał całkowitej przemiany Twojego życia, jeśli sobie tego życzysz.
Nic nie musi powstać, a przyszłość wcale nie jest pusta. Każda wersja przyszłości już istnieje, a od Ciebie zależy, jaki jej wariant wybierzesz. Rzeczywistość jest prawdziwym oceanem potencjałów. Przestrzeń jest wypełniona i nasiąknięta obfitością.
Wszystko, o czym myślisz, wszystkie Twoje uczucia i emocje, wszystkie Twoje przekonania, w to, co najgłębiej wierzysz, wszystkie Twoje sądy i opinie, są kodowane przez ośrodek energetyczny serca językiem fal i drgań, tworzą Twoje unikalne pole wibracyjne. Twoje działanie oparte na tym polu jest czynnikiem napędzającym i zasilającym kreację. Twoje pole wibracyjne rozchodzi się kuliście we wszystkich kierunkach, jednakowo jeśli chodzi o wymiar przestrzeni oraz czasu. Oznacza to, że emitowane, generowane w każdej chwili przez nas pole, przemierza równie w kierunku naszej przeszłości oraz przyszłości. Fizyka kwantowa zdefiniowała oraz nazwała fale, które rozchodzą się z naszego pola wibracyjnego w przyszłość – falami ofertowymi, a te, które przemierzają w kierunku przeszłości – falami echowymi. Nasuwa się z tego wniosek, że w każdej chwili możemy uzdrowić (wpłynąć) swoją przeszłość, ale o tym napiszę w innym poście.
Warto być świadomym tego, że nieustannie wpływają na nas fale echowe z różnych wariantów przyszłości. Świadome życie polega na wygenerowaniu z siebie takiej wersji własnego życia – wybranej z siebie wersji przyszłości, wykalibrowanie własnego pola rezonansowego – aby generując tu i teraz pole wibracyjne, wysłać w kierunku takiej przyszłości falę ofertową. Również każda wersja naszej przyszłości (która dla nas jest postrzegana jako przyszłość, lecz tak naprawdę jest istniejącą Teraz, inną chwilą obecną), rozchodzi się falowo w czasie i wysyła w kierunku naszej teraźniejszości (czyli jej przeszłości) falę echową. Dlatego, gdy generujemy z siebie określone pole rezonansowe, to zarówno wysyłamy w kierunku przyszłości falę ofertową, jak i ta wersja przyszłości wysyła w naszym kierunku falę echową. Obie fale spotykają się tak jakby w połowie drogi.
Żeby lepiej zwizualizować, jak działa ten wielowymiarowy mechanizm, można to sobie wyobrazić bardziej „na chłopski rozum”. Wyobraź sobie istniejące jednocześnie w teraźniejszości różne warianty Twojej przyszłości. Wszystko, co dotyczy m.in. zdrowia, tego, co robisz w życiu, jakości Twojego życia, związku z ukochaną osobą itd. Odnosi się to do dosłownie wszystkiego, co składa się na obraz Twojego życia. Wyobraź sobie przeróżne wersje zawarte pomiędzy pełną obfitością a kompletnym niedostatkiem. Jednocześnie poczuj, jak istnieją one już teraz, równolegle, są umiejscowione w Tobie. Nie staraj się pojąć tego wyłącznie umysłem, bo to Ci się raczej nie uda. Dlatego tak ważne jest odczucie tego poprzez serce, ponieważ dla serca jest to jasna i stara prawda.
Z tych istniejących jednocześnie niezliczonych wersji swojej przyszłości, wybierz – stwórz w swojej wyobraźni – wizję Twojej wymarzonej, czyli takiej, do której po prostu w życiu dążysz. Musisz nasycić jej obraz jak największą ilością szczegółów. Im więcej detali uwzględnisz, tym na więcej pytań będziesz musiał sobie odpowiedzieć. Jakbyś wyglądał? Jakby się czuło Twoje ciało? Jakie byłoby Twoje ogólne samopoczucie? Co byś robił? Czemu poświęcałbyś czas? Jakbyś myślał? Jakbyś traktował siebie samego? Jakbyś traktował innych? Jakie miałbyś przekonania na temat wszystkiego? Jakie miałbyś przekonania na temat wszelkiego rodzaju obfitości? Następnie, w momencie, gdy zaczniesz to wszystko od teraz wdrażać swoje życie, czyli postanowisz żyć tak jakbyś żył już teraz w takiej wersji, to rozpoczniesz stwarzanie swojego unikatowego pola wibracyjnego. Co się wtedy dzieje? Na zasadzie prawa rezonansu, na którym opiera się cały wszechświat, mocno symbolicznie mówiąc, rzucisz linę z hakiem (fala ofertowa) w kierunku istniejącej w tej chwili – w wiecznym teraz – takiej wersji Twojej przyszłości, i zaczniesz ją zwyczajnie ściągać (fala echowa tej wersji przyszłości) w swoją stronę, do swojego życia, do swojej teraźniejszości.
Wtedy emitowane w kierunku przyszłości fale ofertowe Twojego pola rezonansowego wysyłane przez Ciebie w Twoim teraz, dostroją się do fal echowych (emitowanych w kierunku przeszłości, czyli w stronę Twojej obecnej teraźniejszości) istniejącej równolegle wersji Twojej przyszłości (która jest niczym innym jak inną teraźniejszością, z polem wibracyjnym rozchodzącym się kuliście w czasie i przestrzeni). Tym sposobem obie wersje rzeczywistości zaczną się przyciągać, nakładać na siebie, co zamanifestuje się tym, że Twoje obecne teraz, zamieni się w wybraną przez Ciebie wersje przyszłości, czyli Twoja przyszłość stanie się twoją rzeczywistością.
Porównaj sobie ten zachodzący proces, z naszym standardowym linearnym postrzeganiem przyszłości, której rzekomo jeszcze nie ma, i dopiero kiedyś tam nastanie, wyłaniając się z naszej teraźniejszości. Widzisz zasadniczą różnicę? Rozumiejąc na głębszym poziomie naturę rzeczywistości oraz mechanizm kreowania, czyli wybierania preferowanej linii czasowej, bardzo łatwo można zobaczyć i zrozumieć, jak często w swojej nieświadomości sabotujemy samych siebie, uniemożliwiając sobie otrzymanie tego, co byśmy chcieli. Chciałbym opisać parę prostych, standardowych przykładów z życia wziętych, żeby każdy mógł to wyraźnie dostrzec.
Pierwszym dobrym przykładem jest niegroźna rozchorowanie się, typu grypa, czy przeziębienie. Gdy chorujesz, istnieje jednocześnie, wersja rzeczywistości, w której jesteś całkowicie zdrowy. Jest to wariant Twojej przyszłości, chociaż w swojej prawdziwej naturze jest to tak naprawdę inna teraźniejszość. Aby się do niej dostroić, rzucić symboliczną linę z hakiem, dzięki której ściągniesz tę wersję do siebie, należy każdym swoim słowem, uczuciem, odczuwaniem w ciele, myślą, zachowaniem zacząć „być” takim jak w tej wersji. Wtedy tak naprawdę – przy stworzeniu oraz utrzymaniu takiego własnego pola wibracyjnego – zaczyna się błyskawiczny proces samouzdrawiania. Wszystkie komórki w ciele dosłownie nasiąkają tą wibracją i zaczynają się do takiej rzeczywistości dostosowywać, czyli siłą rzeczy się uzdrawiają.
Jak jednak w obliczu choroby, w wyniku swojej nieświadomości oraz nieumiejętności zarządzania swoim umysłem postępujemy? Tak naprawdę robimy wszystko, aby utrzymać się w polu wibracyjnym obecnej teraźniejszości. Świadczą o tym często powtarzane słowa: jestem chory, ale mnie boli, źle się czuję itd. W zasadzie każdą swoją myślą definiujemy i postrzegamy siebie samych jako osobę obecnie chorą. Każdemu bliskiemu chcemy zakomunikować, że jesteśmy chorzy. W kierunku jakiej wersji przyszłości rzucamy wtedy linę z hakiem? Czy będąc całkowicie zdrowym, kiedykolwiek postępowalibyśmy w ten sposób?
Kolejnym przykładem jest związek miłosny. Wiele osób żyje samotnie, z przekonaniem, że nigdy nie znajdą drugiej, wymarzonej połówki, albo że taka osoba w ogóle nie istnieje. Jednocześnie w TERAZ istnieje wersja rzeczywistości, w której wiodą piękne i szczęśliwe życie z taką osobą. Osoba, która żyje samotnie, a marzy o takim związku, przede wszystkim na skutek ograniczenia swojej percepcji linearnym postrzeganiem czasu, nie dopuszcza możliwości, że ta wymarzona wersja przyszłości już istnieje. Odczuwa ona tylko wyłącznie swoją teraźniejszość, będąc przekonanym, że poza tą rzeczywistością istnieje rozległa pustka, a przyszłość (najczęściej widziana jako niezależna od niej samej, „jakaś tam”) kiedyś nadejdzie. Tym sposobem sama pozbawia się całej swojej mocy.
Taka osoba, zazwyczaj nieświadoma tego, jak naprawdę działa mechanizm kreowania rzeczywistości – podobnie jak we wcześniejszym przykładzie z chorobą – skupia się w głównej mierze na braku. Cała przestrzeń jej świadomości i podświadomości wypełniona jest informacją typu: jestem sam, nigdy nie znajdę drugiej połówki, trzeba mieć szczęście, żeby ją znaleźć, a jeśli ona istnieje, to i tak prawdopodobieństwo, że ją znajdę jest znikome itd. Tego typu komunikaty, wraz z bazującymi na nich uczuciami, generują pole rezonansowe, które rozchodzi się w naszą „przyszłość” i ściąga z niej, wibracyjne dopasowaną do tego pola wersję rzeczywistości (fale echowe), czyli dokładnie takie samo doświadczenie, jak obecnie. Powoduje to, że nie zmieni się nic, tkwi się w dosłownie w błędnym kole, a doświadczenie będzie się powielać.
„Zaglądając” do istniejącej w Teraz wersji przyszłości/rzeczywistości, w której osoba ta doświadcza wymarzonego i szczęśliwego związku, wczuwając się w to doświadczenie, zauważymy, że rzeczywistość takiego człowieka osadzona i zbudowana jest na zgoła odmiennych komunikatach i uczuciach. Niemożliwe jest przecież, aby będąc w cudownym związku, myśleć, że jest się samym, że druga połówka nie istnieje lub nigdy jej się nie pozna itd. Informacja, wibracja generowana od takiego szczęśliwego i zakochanego człowieka jest inna, i to właśnie na wykreowaniu z siebie tu i teraz takiego pola rezonansowego należy się skupić, aby doświadczyć takiej rzeczywistości w swoim życiu/przyszłości (wysłać taką falę ofertową oraz przyciągnąć identyczną wibracyjnie falę echową).
Przybliżony przeze mnie w dwóch przykładach schemat oraz diametralne różnica w świadomości i postrzeganiu, przekładają się na wiele innych sytuacji w naszym życiu. Wzorzec jest zawsze ten sam. Dotyczy to każdego rodzaju obfitości. Np. wybierając (pragnąc, marząc) w naszym życiu obfitość finansową/materialną skupiamy się zazwyczaj na obecnym doświadczeniu braku tej obfitości. Wykonujemy każdego dnia wiele czynności, które nas do tej upragnionej obfitości mają doprowadzić, jednocześnie odczuwając jej obecny brak, definiując siebie i swoje życie, jako pozbawione tej obfitości. Znacząco to spowalnia i utrudnia proces manifestacji obfitości. To tak jakby zdobywając górski szczyt, dokładać sobie po drodze kamieni do plecaka.
Podobnie jest w przypadku planowania i wykonywania długoterminowych przedsięwzięć i projektów. Nieświadomie wychodzimy z założenia, że wersja rzeczywistości – naszej przyszłości – w której projekt ten jest już zrealizowany, jeszcze nie istnieje. Dzień po dniu podążamy w kierunku osiągnięcia celu, z tego rodzaju poczuciem, podczas gdy przyszłość, w której cel zostanie osiągnięty, istnieje już teraz.
Polecam każdemu nowy sposób patrzenia na swoje życie, na swoją przyszłość, czyli wszystko, co chcemy osiągnąć i doświadczyć. Najważniejsze to jak wspomniałem na początku, uświadomić sobie jak najgłębiej, poczuć, że wszystko to już istnieje równolegle. Wszystko już jest. Ten wgląd, ten poziom świadomości jest punktem wyjścia. Z tego punktu wywodzi się świadomość kreatora, który wie doskonale o tym, że każda kolejna chwila, każdy kolejny dzień przybliża go do tej wersji przyszłości, którą postanowił wybrać i w każdym momencie odzwierciedlać swoim polem wibracyjnym.
Sugeruję przede wszystkim, aby mocą swojej świadomości utrwalić wgląd i perspektywę, która będzie swoim blaskiem rzutowała na Twoje każde doświadczenie. Dla wielu osób trudno będzie czuć i myśleć w danej chwili tak, jak w wybranej/wymarzonej wersji przeszłości. Ciężko jest czuć i myśleć o sobie, że jest się całkowicie zdrowym, kiedy się choruje i boli. Ciężko myśleć o sobie w kategoriach osoby zakochanej, gdy jest się samemu itd. Niezbędne jest do tego mistrzowskie opanowanie swojej świadomości, a także całkowite zaufanie sobie oraz źródłu.
Dlatego polecam, aby głęboko zaimplementować do każdej komórki swojego ciała, każdego atomu DNA przekonanie, że z każdą kolejną chwilą, z każdym kolejnym dniem przybliżam się do preferowanej, świadomie wybranej, przez siebie wersji przyszłości. Cokolwiek wybierzemy w swoim życiu, czujmy i wiedzmy, że to już się zaczyna dziać, że w tym kierunku już przesuwamy się.
Jeśli postanowiłeś stworzyć jakiś projekt, wiedz i czuj, że już on istnieje i każdego dnia jesteś coraz bliżej niego. Jeśli zachorowałeś, to pamiętaj o tym, że wersja przyszłości, w której jesteś zdrowy, już istnieje, a Ty z każdą chwilą się do niej przybliżasz. Skup się na tworzeniu tu i teraz odpowiedniego pola rezonansowego, utrzymuj je, zrób tyle, ile możesz w danej chwili zrobić, utrzymując przekonanie, że się przybliżasz do upragnionej przyszłości.
Tym, co warto jak najczęściej praktykować jest wyobrażanie sobie w wolnych chwilach swojego upragnionego, wybranego życia. Wyobraźnia jest potężnym narzędziem świadomości. Nawet gdy ciężko jest Tobie myśleć i czuć się tak jak w preferowanej przyszłości, to zawsze możesz zamknąć oczy i za pomocą wyobraźni „przeżywać” taką rzeczywistość w sobie, odtwarzająć jak najwęcej detali, skupiąc się na jak największej ilości zmysłowych doznań. Gdy chorujesz to wyobrażaj sobie jak najcześciej jak wyglądałoby Twoje życie, gdybyś był całkowicie zdrowy. Gdy jesteś sam, a marzysz o poznaniu „tej jedynej osoby”, wyobrażaj sobie jak spędzasz z nią chwile. Za każdym razem, gdy będziesz tak postępował, ustaniawiasz i utrwalasz pole rezonansowe, które zacznie „ściągać” do Twojego teraz, taką rzeczywistość. Dla świadomości i podświadomości nie ma większego znaczenia, czy to, co czujesz i widzisz, dzieje się w Twojej wyobraźni, czy prawdziwym świecie.
Gdy zaczniesz w ten nowy sposób patrzeć na rzeczywistość i funkcjonować, wtedy życie zacznie dostarczać Ci narzędzia oraz stwarzać możliwości, aby przetransformować swoją teraźniejszość w wybraną przyszłość. Mogą to być np. pojawiający się na Twojej drodze ludzie, zbiegi okoliczności, książki, artykuły, filmy, Twoje wglądy, przemyślenia, obrazy, wizje oraz pomysły w snach itd. Wszystko, co jest niezbędne, abyś miał i wiedział, przyjdzie do Ciebie w sposób lekki i naturalny.
Jest to zgoła odmienne od powszechnego, standardowego poziomu świadomości, z jakiego jako ludzkość obecnie doświadczamy i działamy. Poczuj całym sobą tę różnicę, zobacz, jak odnosi się to do utartego postrzegania rzeczywistości, w którym myślimy, że to, co wybieramy – co ma stać się naszą przyszłością – w ogóle jeszcze nie istnieje, nie wiemy, czy kiedykolwiek się tak naprawdę w naszym życiu pojawi, zależy to w dużej mierze od czynników i okoliczności zewnętrznych (nie od nas).
Wszystko, co opisałem w tym poście, odnosi się także do kolektywnego kreowania przez ludzkość, wymarzonej wersji rzeczywistości planetarnej. Zadaj sobie pytanie: W kierunku jakiej rzeczywistości zmierzamy? Obraz tej rzeczywistości jest tym, co właśnie powołujesz do istnienia. Jeśli chciałbyś, aby na Ziemi nastał czas świadomości, pokoju, wolności oraz obfitości, to jakie pole wibracyjne musiałbyś każdego dnia z siebie generować? Czy każdego dnia budzisz się z przekonaniem, że przybliżamy się do takiej wersji przyszłości? Czy masz świadomość tego, że ona już istnieje? Na czym w ciągu dnia skupiasz swoją uwagę, jeśli chodzi o sprawy światowe? Czy to na czym się skupiasz i w czym uczestniczyć opiera się na wzmacnianiu na planecie poczucia i świadomości jedności, czy utrzymuje na Ziemi podział? Jak wygląda pole wibracyjne Twojego „podwórka”? Znajdujemy się obecnie w okresie, w którym musimy wziąć odpowiedzialność za swoje myśli i czyny. Tylko świadomi ludzie, mogą stworzyć świadomą Ziemię. Wybieraj więc i twórz świadomie.
Dziękuję. To wiele tłumaczy….
Bardzo fajnie wytłumaczona wielowymiarowość.
Dziękuję, bardzo ciekawie opisany temat 🙂
Z Nowym Rokiem – nowym krokiem… Dziękuję bardzo za swietny przekaz. Tego szukala moja dusza❤
Pingback: Przeszłość i przyszłość istnieją jednocześnie. Wykrocz poza linerane postrzeganie czasu i otwórz się na wielowymiarową świadomość : Strefa44