Wyciek ściśle tajnych dokumentów w USA. Nowy „Snowden” na horyzoncie.

Przyjemny artykul z onetu do poczytania 🙂

download

Amerykańskie władze potwierdziły na antenie CNN doniesienia o tym, że pojawił się kolejny demaskator odpowiedzialny za wyciek nowych, poufnych i ściśle tajnych dokumentów dotyczących bezpieczeństwa narodowego USA. Wcześniej, w czerwcu 2013 roku, Edward Snowden był autorem największego, jak określiły media, wycieku danych w historii USA. Ten ma być jeszcze większy.

 

Nowy „Snowden”?

Do­wo­dem na po­ja­wie­nie się naj­now­szych prze­cie­ków mają być do­ku­men­ty od­no­szą­ce się bez­po­śred­nio do bez­pie­czeń­stwa na­ro­do­we­go Sta­nów Zjed­no­czo­nych, które stały się pod­sta­wą ma­te­ria­łu opu­bli­ko­wa­ne­go na stro­nie in­ter­ne­to­wej „The In­ter­cept”. Jej twór­cą jest Glenn Gre­en­wald – re­por­ter, który opu­bli­ko­wał prze­cie­ki Edwar­da Snow­de­na i jeden ze zdo­byw­ców ze­szło­rocz­nej Na­gro­dy Pu­lit­ze­ra, naj­bar­dziej pre­sti­żo­wej na­gro­dy dzien­ni­kar­skiej na świe­cie.

Ar­ty­kuł na „The In­ter­cept” sku­pia się na pod­kre­śle­niu roz­ro­stu bazy da­nych rządu USA na temat zna­nych lub po­dej­rza­nych o ter­ro­ryzm grup od po­cząt­ku rzą­dów ad­mi­ni­stra­cji Ba­rac­ka Obamy. Je­re­my Sca­hill, autor ma­te­ria­łu, po­sił­ku­je się do­ku­men­ta­mi pier­wot­nie przy­go­to­wa­ny­mi przez Na­ro­do­we Cen­trum An­ty­ter­ro­ry­stycz­ne w sierp­niu 2013 roku, po tym jak Edward Snow­den uzy­skał azyl w Rosji, aby unik­nąć oskar­że­nia i wy­ro­ku w USA.

Metropolia terrorystów

Z tre­ści taj­nych do­ku­men­tów rzą­do­wych otrzy­ma­nych przez „The In­ter­cept” wy­ni­ka, że pra­wie po­ło­wa ludzi znaj­du­ją­cych się w bazie da­nych rządu USA osób po­dej­rza­nych o ter­ro­ryzm, nie jest po­wią­za­na z żadną znaną grupą ter­ro­ry­stycz­ną.

Na liście „znanych terrorystów bądź osób podejrzanych o terroryzm” znajduje się aż 680 tys. ludzi. W bazie ponad 40 proc. osób zostało sklasyfikowanych przez amerykański rząd jako te, które nie przynależą do żadnej „uznanej grupy terrorystycznej”. Kategoria ta mieści 280 tys. osób i przewyższa wszystkie te, w których znajdują się podejrzani o powiązania z Al-Kaidą, Hamasem i Hezbollahem.

Dokumenty, jak tłumaczy Jeremy Scahill, uzyskane ze źródła w społeczności wywiadowczej, ujawniają również, że administracja Obamy przewodniczyła bezprecedensowej ekspansji systemu dotyczącego kategoryzowania grup terrorystycznych. Po objęciu urzędu, Obama zwiększył liczbę osób na tej liście co najmniej dziesięciokrotnie w stosunku do rekordowej, jak dotąd, liczby 47 tys. osób podejrzanych o terroryzm za czasów prezydentury George’a W. Busha.

Tajemniczy program „Hydra”

Materiały przekazane „The Intercept” opieczętowano hasłem „SECRET” (tajne – tłum. red.) i „NOFORN” (co oznacza, że nie można się nimi dzielić z rządami obcych państw). Co ciekawe, drugie miejsce w klasyfikacji osób oznaczonych przez amerykański rząd jako „znani terroryści lub podejrzewani o terroryzm” zajmuje Dearborn w stanie Michigan. Miasto to zamieszkuje 96 tys. ludzi, ale prawdopodobnie największy wpływ na miejsce w rankingu ma fakt, że znajduje się tam największy odsetek Amerykanów arabskiego pochodzenia w kraju. Ponadto, jak czytamy na „The Intercept”, CIA wykorzystuje nieznany nikomu wcześniej program o nazwie „Hydra”. W ten sposób pracownicy agencji potajemnie uzyskują dostęp do podobnych baz danych prowadzonych przez inne kraje. Dzięki temu administracja Obamy może dodać nowe dane do swojej listy w tempie 900 nowych informacji dziennie.

Snowden, PRISM i masowa inwigilacja

Snow­den w ubie­głym roku uciekł ze Sta­nów Zjed­no­czo­nych przez Hong­kong do Rosji, gdzie – po okre­sie ko­czo­wa­nia na mo­skiew­skim lot­ni­sku – uzy­skał cza­so­wy azyl. Przed­tem ujaw­nił tajne in­for­ma­cje o ma­so­wej in­wi­gi­la­cji za­rów­no oby­wa­te­li USA, jak i ob­co­kra­jow­ców, w tym li­de­rów państw so­jusz­ni­czych. Na li­ście pod­słu­chi­wa­nych miała być m.​in. kanc­lerz Nie­miec An­ge­la Mer­kel. Ujaw­nie­nie tych re­we­la­cji do­pro­wa­dzi­ło m.​in. do kry­zy­su w sto­sun­kach nie­miec­ko-ame­ry­kań­skich.

Dzię­ki in­for­ma­cjom ujaw­nio­nym przez Snow­de­na, na świa­tło dzien­ne wy­pły­nę­ły mię­dzy in­ny­mi in­for­ma­cje o PRISM – pro­gra­mie in­wi­gi­la­cji pro­wa­dzo­nym przez NSA, po­le­ga­ją­cym na mo­ni­to­ro­wa­niu na sze­ro­ką skalę m.​in. po­łą­czeń te­le­fo­nicz­nych VoIP, in­for­ma­cji za­war­tych w ser­wi­sach spo­łecz­no­ścio­wych jak np. Fa­ce­bo­ok czy Twit­ter oraz kont pocz­ty elek­tro­nicz­nej. Były ana­li­tyk NSA jest ści­ga­ny przez wła­dze USA, które chcą wy­to­czyć mu pro­ces o zdra­dę.

(KT;JS)

zrodlo: http://wiadomosci.onet.pl/swiat/wyciek-scisle-tajnych-dokumentow-nowy-snowden-na-horyzoncie/kn0yf

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *