System kontroli

prison„Nikt nie jest tak bardzo zniewolony jak ktoś, kto czuje się wolnym, podczas gdy w rzeczywistości nim nie jest.”

Johann Goethe

 

Przez większą część życia, moje wyobrażenie na temat tego jak funkcjonuje świat nie różniło się zbytnio od ogółu. Dorastałem z utartym światopoglądem, że osoby sprawujące władze naprawdę chcą jak najlepiej dla nas, lecz z wielu powodów nie jest to tak łatwo zrealizować. Mam na myśli tutaj świat polityki, finansów, medycyny, technologii, wojska itd. Wszelkie niepowodzenia na drodze ku poprawie warunków życia tłumaczyłem sobie tym, że najwidoczniej człowiek nie jest na tyle bystry i inteligentny, aby wdrażać takie rozwiązania, które faktycznie zmieniłyby świat na lepsze. Do momentu aż kończyłem Liceum specjalnie jakoś nawet nie interesowało mnie jak to wszystko wygląda od kuchni. W tym wczesnym etapie swojego życia człowiek ma dosyć spory chaos w głowie, który ledwo co wystarcza mu ogarnąć rzeczywistość wokół niego. Bynajmniej ja tak miałam. Tak sobie właśnie żyłem, z wyobrażeniem świata, który ukształtował się na podstawie informacji, zaabsorbowanych głównie z telewizji, z przypadkowo przeczytanej gazety w kolejce u fryzjera, bądź ze stron internetowych takich jak: onet.pl, wp.pl. Te wszystkie źródła kazały mi wierzyć w to, że ludzie oraz instytucje, które zarządzają systemem na Planecie mają dobre intencje. W życiu młodzieńca następuje też taki moment, w którym zaczyna dążyć do ogarnięcia coraz to szerszej perspektywy. Głównie poszerza się perspektywa jego własnego życia. Nadchodzi moment, w którym zaczyna zastanawiać się nad swoją przyszłością, stopniowo wycofując się z beztroskiego życia. W parze z tym idzie także potrzeba aby lepiej poznać i zrozumieć świat, w którym przyszło mu żyć. Oczywiście nie odnosi się to do wszystkich, sam znam wiele osób, którzy są jedynie skupienie na własnym życiu, nie wykazując przy tym najmniejszego zainteresowania sytuacją w kraju czy na świecie. W moim przypadku było tak, że w pewnym momencie obudziła się we mnie jednocześnie ciekawość na temat tego jak skonstruowany jest ten świat oraz potrzeba samopoznania. Zacząłem stawiać sobie pytania: Skoro ludzie u władzy chcą dobrze to dlaczego z każdym rokiem wydaje się być coraz gorzej? Dlaczego ludzie są coraz biedniejsi, dlaczego coraz więcej jest chorób, dlaczego co moment jest inicjowana nowa wojna ? Sporo do myślenia dały mi także wydarzenia z września 2008, kiedy zaczęto mówić o kryzysie ekonomicznym. Na szczęście przyszło mi żyć w dobie internetu, który jest jedynym wolnym środkiem masowego przekazu. Poprzednie pokolenia nie miały tego przywileju i były skazane na to aby wierzyć w taki świat z radia czy TV, w jaki ktoś kto posiadał władzę chciał, żeby ludzie wierzyli.
Zacząłem więc studiować sobie tą tematykę. Wyszukałem masę filmów dokumentalnych oraz książek o tej tematyce. Wtedy właśnie zaczęło do mnie docierać w jakim ja naprawdę żyje świecie oraz jak się on różni od tego co nam się pokazuje w mediach. Z początku był lekki szok, chodziłem skołowany kilka dni, nie mogąc przestać o tym myśleć. Mimo, że mam otwarty umysł to nie mogłem w to co się dowiedziałem uwierzyć, argumentując sobie to tak, że być może to teorie spiskowe. Dzisiaj, kiedy minęło od tego momentu dobre pięć lat, przez które cały czas pogłębiałem wiedzę na ten temat oraz śledziłem światowe wydzarzenia przez pryzmat tej wiedzy, jestem w stu procentach absolutnie pewien, że to wszystko jest prawdą. Czego się właściwie dowiedziałem przez ten czas? Uświadomiłem sobie, że świat, w którym żyjemy jest kontrolowany przez wąską grupę ludzi, którzy poprzez różne mechanizmy systemu doprowadzają do naszago zniewolenia, które z każdym rokiem postępuje. Uświadomiłem sobie, że cały system jest skrupulatnie, inteligentnie, z premedytacją przez nich od lat zaprojektowany. Wydaje mi się jednak, że dzisiaj o wiele łatwiej jest oswoić się z tą prawdą niż pięć lat temu. Mając na uwadze światowe wydarzenia z ostatnich lat oraz te obecne, coraz łatwiej dostrzec „niewidzialną rękę”, która tym wszystkim steruje i popycha w wyznaczonym przez siebie kierunku. W momencie gdy człowiek staje się świadomy tego na czym to wszystko polega, dochodzi wtedy jeszcze moralny aspekt. Jaką się powinno przyjąć postawę, wiedząc, że cały system jest perfidnym złem wymierzonym w godność ludzką? Jaką się powinno przyjąć postawę wiedząc dokąd to nas prowadzi oraz widząc cały ogrom cierpienia, który system generuje? Ja wiem napewno, że to czego świat dziś potrzebuje to świadomość tego w czym tak naprawdę żyjemy, ponieważ istnieje ogromne niedoinformowanie. Zdecydowana większość ludzi sobie nie zdaje sprawy z tego co się dzieje. Co śmieszniejsze, jeżeli ktoś zacznie im o tym mówić to jest zazwyczaj wyśmiewany. Ja postanowiłem, że będe żył w zgodzie z własnym sercem, a te podpowiada mi, że obowiązkiem każdego kto wie o tym jak zarządzany jest nasz świat powinno być informowanie innych. Zło jest poprostu złem i trzeba je zwalczać. Ktoś inny być może przymknie na to oczy, udając, że nic nie widzi i dalej będzie pochłonięty bitwą o materie. Każdy postępuje jak uważa.
Tak więc zapraszam na mały cykl, w którym będę opisywał każdy mechanizm systemu z osobna. Skupie się na tym jak on się rozwijał na przestrzeni lat oraz pokaże sposoby w jaki nas zniewala. Aby uniknąć monotematyczności wpisy te będę umiesczał na przemian z postami o innej tematyce. Na pierwszy rzut pójdzie system finansowy. Kręgosłup systemu. Kwintesencja naszego zniewolenia. Istny majstersztyk. Pozdrawiam 🙂

dolardollar_ase

0 komentarzy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *