Razem z dziewczyną odwiedziliśmy mojego brata Sebastiana w Bristol. Za nami The Clifton Suspension Bridge. Widoki zapierające dech w piersiach. Sam most jest jednak miejscem o niesamowicie ciężkich i niskich wibracjach. Gdy na niego weszliśmy od razu poczuliśmy ucisk w splocie słonecznym, a Karoline zaczęła boleć głowa. Wewnątrz poczułem przeszywający smutek i niepokój. Spytałem się Sebastiana co jest nie tak z tym miejscem. Odpowiedział mi, że jest on nazywamy mostem samobójców. Sprawdziliśmy wikipedie i znaleźliśmy informacje, że: „Most znany jest z licznych samobójstw. Między rokiem 1974 a 1993 skoczyło z niego 127 osób”….