„Nie zauważamy obecności świadomości, bo jesteśmy tak bardzo zaobserwowani, tym dramatem naszych myśli, odczuć, uczuć. Ale jak tylko rozluźnimy to skupienie na dramacie – nie musimy się nawet pozbywać tego dramatu – ale jak tylko rozluźnimy to skupienie, oto jest obecna świadomość. Tylko ta cicha, otwarta, zawsze spokojna obecność świadomości. Będąca świadkiem, albo oglądająca film naszego doświadczenia. […] Więc pierwszym krokiem jest odkryć obecność świadomości jakby z tyłu doświadczenia, a drugim krokiem jest odkryć ją w samym środku doświadczenia. […] Istnieje coś co jest świadkiem mojego doświadczenia… Czemu do tej pory nikt mi o tym nie powiedział? Oczywiście. Moje myśli przebiegają przez pustą przestrzeń. Moje przeżycia i odczucia pojawiają się w tej samej pustej przestrzeni. I ta pusta przestrzeń jest… Jest zawsze spokojna, nigdy nie jest poplamiona doświadczeniem.”