Fizyczna transmutacja – co się dzieje z naszymi ciałami

„Ludzie przeżywają wiele znaczących zmian w świadomości oraz w ciele fizycznym. Moim zdaniem planeta Ziemia i każda żyjąca tutaj Istota podwyższa swoje wibracje, ponieważ we Wszechświecie wszystko jest jednością. Wiele dzieci narodzonych w ostatnim czasie ma ciało, które jest magnetycznie lżejsze. Ci z nas, którzy są starsi i „wybierają przemianę”, muszą przejść przez wiele przemian fizycznych.”

dr Berrenda Fox

DNA ActivationChciałbym poruszyć temat, który w mojej ocenie jest niesamowicie ważny. Postaram skupić się na opisie zmian, które obecnie się w ludziach dokonują, z wyodrębnieniem różnych poziomów, na których one zachodzą. Smutną rzeczą jest widok zabieganych, pochłoniętych konsumpcjonizmem ludzi, którzy zupełnie nie zdają sobie sprawy co się obecnie z nimi dzieje. W moim odczuciu prawdziwą oznaką odpowiedzialności, dojrzałości i mądrości człowieka jest nadanie w swoim życiu najwyższego priorytetu szeroko pojętemu rozwojowi własnej świadomości, polegającego głównie na wyzwoleniu się z dyktatury własnego ego. Oczywiście na rozwój składa się wiele różnych czynników. Jednak przyspieszenie energetyczne, które nastąpi w przyszłym oraz w 2017 roku sprawi, że pomiędzy częstotliwością Planety a częstotliwością ludzi, którzy nie pracują nad podwyższaniem i oczyszczaniem własnej wibracji, będzie występować coraz większy dysonans, który zacznie coraz bardziej uniemożliwiać harmonijne istnienie na wszystkim poziomach – m.in fizycznym i psychicznym. Dlatego już w niedalekim czasie ludzi, którzy są całkowicie skupieni na swoich zewnętrznych celach – karierach, nabywaniem dóbr materialnych zobaczą i zrozumieją jak bardzo do tej pory byli zaślepieni w swojej ignorancji. Chciałbym zaapelować do każdego komu wewnętrzny głos, czyli intuicja podpowiada, aby poświęcić więcej czasu dla własnego ciała oraz aby mocniej zając się rozwojem własnej świadomości. Nadajcie tym rzeczom w nadchodzącym roku najwyższy priorytet, a zobaczycie na koniec przyszłego roku, że dokonaliście najmądrzejszego wyboru.

TRANSMUTACJA CIAŁA FIZYCZNEGO

Częścią obecnie postępującej transformacji planetarnej jest transformacja, która odbywa się w nas samych. Równolegle do wielkich zmian i przeobrażeń na światowej scenie politycznej, ekonomicznej, gospodarczej, naukowej, medycznej itd dokonuje się ( i będzie się wykładniczo nasilać) wielka transformacja człowieka, który przeobraża się obecnie na wszystkich swoim poziomach – fizycznym, energetycznym, psychicznym, emocjonalnym. Wraz ze zmianą wibracyjną Planety zmienia się struktura wibracyjna człowieka. Tak naprawdę wszytko w nas podlega obecnie zmianie. Zaczynając od ciała kończąc na naszej świadomości. Postanowiłem każdemu z tych poziomów poświęcić trochę czasu – w tym poście skupię się na aspekcie fizycznym.

Nasze ciała podlegają obecnie transmutacji. Zmieniają swoją strukturę opartą dotychczas na węglu, w strukturę kryształową, zbudowaną na bazie krzemu. Dzięki temu będziemy mogli przyjmować i magazynować w sobie więcej światła. Zmiana ta zachodzi na poziomie struktur komórkowych, ewolucji podlega nasze DNA, a konkretnie aktywowana zostaje dotychczas uśpiona część DNA. Jest to potężna zmiana ewolucyjna, która dotąd nie miała miejsca, lecz jest ona niezbędna abyśmy mogli egzystować w nadchodzącej, pomału wyłaniającej się energetycznej rzeczywistości, która będzie wynikiem wibracyjnego przestrojenia się naszej Planety. W nowej, wysokowibracyjnej rzeczywistości nastąpi wielkie otwarcie na wyższe wymiary istnienia, dzięki czemu my ludzie, którzy jesteśmy istotami elektromagnetycznymi będziemy mogli doświadczać wielowymiarowości życia. Dlatego nasze ciała obecnie transmutują w kierunku krystalicznego bytu, ponieważ tylko krystaliczne struktury mogą egzystować na wyżej wymiarowych poziomach. Zmiany te spowodują, że nasze ciała staną się lżejsze, jaśniejsze i przepełnione światłem. Jest to przepiękna perspektywa, a możliwości, które staną się dzięki temu dostępne człowiekowi są niesamowite. Myślę, że w przyszłości, w dalszej części rozwoju swojego bloga będę na ten temat pisał bardzo dużo. Warto zaznaczyć, że już teraz przychodzą na świat dzieci, których DNA jest bardziej zaawansowanej fazie ewolucji. Dzieci te są darem dla naszego świata. Nasze  dotychczasowe ciała oparte w swej budowie na węglu są tak jakby „za ciężkie”, zupełnie niekompatybilne dla nowej wysokowibracyjnej rzeczywistości. Nie tylko człowiek podlega obecnie tym ewolucyjnym zmianom w DNA. Wszystkie organizmy żywe znajdujące się na Ziemi także są w trakcie tej zmiany. Jest to oczywiste ponieważ transformacji dokonuje sama Planeta, więc siłą to samo dzieje się ze wszystkim co znajduje się na niej.

EPIGENETYKA NA TROPIE ZMIAN

Temat ten badany jest już obecnie przez wielu naukowców na świecie. Polecam zajrzeć do publikacji m.in dr Vladimira Poponina, biologa molekularnego Piotra Garjajeva, dr Berrendy Fox, a także Bruca Liptona. Wiemy już, że naukowcy udowodnili poprzez liczne eksperymenty, że DNA jest czułe i podatne na linie energetyczne tworzące światło i energię, tak więc teoria o wpływie zewnętrznego promieniowania na nasze DNA jest już poparta naukowa. W ostatnich latach w świecie medycyny wielkiego wstrząsu dokonała koncepcja kontroli epigenetycznej, czyli epigenetyki. Epigenetyka mówi nam o tym, że nasze geny nie są czymś co zostało na stałe zdeterminowane w momencie naszego urodzenia. Ludzki kod genetyczny można przeprogramowywać i zmieniać, a skutecznie mogą tego dokonać zarówno czynniki zewnętrzne – m.in wpływ środowiska oraz przede wszystkim ludzka świadomość – za pośrednictwem emocji, myśli i przekonań. Więcej informacji na temat epigentyki jest zawartych w recenzji książki „Przeskok ewolucyjny”.

https://globalneprzebudzenie.wordpress.com/2015/05/28/przeskok-ewolucyjny-bruce-lipton-steve-bhaerman/

DNA molecules and men

FIZYCZNE SYMPTOMY I OBJAWY

Aby zobrazować fazę ewolucyjną, której doświadcza teraz ludzkość pomocna jest analogia do gąsienicy i motyla. Jesteśmy teraz na etapie gdzie podlegamy genetycznej mutacji, dzięki której staniemy się istotami wielowymiarowymi, wyposażonymi w nowe funkcje i możliwości. To co się dzieje obecnie z naszymi ciałami przypomina etap gdy gąsienica przemienia się w poczwarkę – kolejne stadium w drodze do zostania motylem. Na pierwszy rzut oka proces ten wydaje się mieć charakter destrukcyjny, lecz w rzeczywistości jest zupełnie inaczej.

Wśród wielu objawów naszej transmutacji najczęstszymi wydają się być notoryczne osłabienie i zmęczenie (często po wykonaniu nawet małego wysiłku), migrenowe bóle głowy, bóle mięśni, bóle kończyn i kości, kołatanie serca, podwyższenie ciśnienia krwi, szumy w uszach (ja mam je niemal codziennie), zawroty głowy, wibrowanie ciała (często samych kończyn), problemy ze swobodnym regularnym oddychaniem, utrzymujące się przez jakiś czas objawy grypy, katar, problemy z systemem immunologicznym i limfatycznym, potrzeba większej ilości snu, bezsenność, budzenie się w środku nocy, brak siły i chęci na poranne wyjście z łóżka, otępienie,.

Skupiłem się w tym poście tylko na objawach fizycznych, lecz trzeba pamiętać, że wielkie zmiany dotyczą także sfery naszej psychiki i emocji ( o tym w innym poście). Zaznaczę tylko jedynie, że najczęstszym symptomem jest pojawienie się depresji, brak motywacji i woli życia, wysoki poziom stresu i rozdrażnienie. Człowiek czuje się jakby był przejechany przez walec – brak mu energii na działanie oraz chęci i motywacji. Również pojawiają się duże kłopoty z pamięcią i koncentracją – często trudno nam sobie przypomnieć co wykonywaliśmy wczoraj, a także tracimy orientacje jeśli chodzi o wyczucie godziny czy dnia tygodnia. Bardzo ciężko jest utrzymać wysoki poziom koncentracji podczas wykonywania jednej czynności.

Większość z tych zmian może utrzymywać się przez długi czas, niektóre z nich po kilku dniach znikają, po czym za jakiś czas ponownie wracają. Ludzie często szukają pomocy u lekarzy, lecz współczesna medycyna akademicka nie potrafi rozpoznać co się naprawdę dzieje, ponieważ ciało energetyczne nie leży w zakresie ich kompetencji. Ich diagnoza przeważnie będzie się opierała na stwierdzeniu, że wszystko jest w porządku. Każdy człowiek przechodzi w indywidualnym tempie przez proces ewolucji, więc u jednych mogą niektóre symptomy pojawić się dużo wcześniej, a u innych w późniejszym okresie.

ŚWIADOME PRZEJŚCIE PRZEZ ZMIANY

Świadomość tego co się dzieje obecnie z naszymi ciałami pozwala nam przede wszystkim wyzbyć się lęku związanego z występowaniem wyżej wymienionych objawów. Powinniśmy zrozumieć, że jest to naturalna część procesu. Tym na czym powinniśmy się skupić jest świadome wspieranie naszego ciała w dokonaniu przeskoku na wysokowibracyjne egzystowanie. Oczywiście główna praca polega na rozwoju naszej świadomości – przede wszystkim wzniesieniu się ponad uwarunkowania egotycznego umysłu, oczyszczeniu z negatywnych przekonań, wzorców i programów mentalnych, które przez ostatnie tysiąclecia ściągały i utrzymywały ludzką świadomość w niskowibracyjnym zakresie.

Dużą uwagą i troską powinniśmy otoczyć nasze ciała, które są przecież narzędziami umożliwiającymi nam doświadczenie rzeczywistości tu i teraz. Istnieje wiele rzeczy i czynności, których wykonywanie pomoże naszemu ciału przejść spokojniej i płynniej przez ten okres zmian. Przede wszystkim należy dbać o regenerację. Powinniśmy słuchać swojego ciała i iść spać w momencie gdy mamy ochotę na sen. Niektóre osoby będą potrzebowały ogromnej ilości snu, dlatego bardzo ważne jest aby się nie obwiniać, że trwonimy swój czas na spanie i stajemy się leniwi, tylko po prostu spać tyle ile nasze ciało chce. Kolejną ważną rzeczą jest picie dużej ilości wody. Woda ma ogromny wpływ na transmisję energii w naszym ciele, dlatego im więcej jej pijemy tym łatwiej i swobodniej będzie się przemieszczać energia po naszym ciele.

https://www.youtube.com/watch?v=k3QAtX9f_JA

glas-water.390x280x1

Następną ważną rzeczą są ćwiczenia fizyczne. Pozwalają one zachować naszemu ciału dobrą kondycję i formę. Szczególnie polecam praktykowanie ćwiczeń, które otwierają ośrodki energetyczne w naszym ciele – czyli czakry. Ja osobiście wykonuję każdego dnia ćwiczenia tybetańskie i mogę je szczerze polecić każdemu bo mocno wzmacniają energetykę naszego ciała.

https://globalneprzebudzenie.wordpress.com/2015/09/25/peter-kelder-zrodlo-wiecznej-mlodosci-piec-rytualow-tybetanskich/

Godnym polecenia jest na pewno kurs Qigonu, dzięki któremu lepiej nauczymy się zarządzać przepływam w naszym ciele energii życiowej, tzw prany. Kolejną rzeczą na którą do której warto się przyłożyć jest regularny, świadomy i głębokie rodzaj oddychanie. Na temat świadomego oddychania jest wiele informacji w internecie, ja osobiście polecam książkę Colina P. Sissona – „Sztuka Świadomego Oddychania”. Odżywianie jest kolejnym kluczowym aspektem nad którym powinniśmy się skupić. Warto przechodzić stopniowo na coraz to lżejsze posiłki, bogate w witaminy. Warto też wspierać się wieloma suplementami diety oraz ziołami. Ja zacząłem regularnie pić od około dwóch tygodni ORMUS, który wg mnie niesamowicie pozytywnie wpływa na moją energetykę. Od kiedy go używam to zauważyłem, że zmniejszyło się u mnie zapotrzebowanie na jedzenie. Jem teraz mniej i rzadziej, ale za to mam w sobie więcej witalności niż przedtem. Także zmalał mi apetyt na ciężkie potrawy. Następnym suplementem, który chcę dodam do swojego menu będzie ziemia okrzemkowa. Jest to bardzo ważny suplement z racji tego, że jak wspomniałem wcześniej nasze ciało przebudowuje swoją strukturę z węglowej na krystaliczną, opartą właśnie na krzemie. Należy pamiętać również o częstym przebywaniu wśród natury. Natura sama w sobie jest inteligentna i znakomicie harmonizuje i balansuje nasze ciało energetyczne.

6

Wymieniłem tylko marginalnie najważniejsze moim zdaniem rzeczy nad którymi powinniśmy się skupić. Poniżej podrzucam kilka filmików, w których znajdziecie mnóstwo innych, bardzo cennych informacji i rad odnośnie transmutacji naszego ciała.

https://www.youtube.com/watch?v=NzJ0rORPDrU

https://www.youtube.com/watch?v=BW-MWGDteu0

https://www.youtube.com/watch?v=F2oasN79rR8

42 komentarze

  1. Witam, również o niedawna śledzę wpisy i bardzo je sobie cenię – gratuluję strony i wkładu pracy 🙂
    Z suplementów i wniosków płynących z eksperymentów na ludziach, a dokładniej na sobie, polecam len, spirulina/ chlorelle oraz krzem. Ten ostatni przyjmowałam jako wyciąg ze skrzypu bo tylko w takiej postaci udało mi się go dostac. Krzem ma nieoceniony wplyw ale jeszcze nie do końca wiem jak często powinnam go stosować, póki co biorę go intuicyjnie i tylko wtedy gdy organizm się „dopomina”. W każdym razie wracając do sedna, wszystkie trzy suplementy pozwoliły mi opanować depresję, wszelkie wahania nastroju i napady strachu, a co za tym idzie zmęczenie i ogólną niemoc. Czuję się lekko, witalnie i zaczęłam nawet ostatnio rozważać zakup karnetu na siłownię z nadmiaru energii 🙂
    Dodam jeszcze, że w moim procesie stawania na nogi ważną rolę odegrało… odrobaczanie! Trafiłam raz na artykuł dotyczą tego zagadnienia i zrozumiałam że 3/4 przewlekłych chorób i innych cywilizacyjnych bolączką jest spowodowane właśnie nimi. To ich toksyny demolują nasze systemy przy czym są odporne na cala lekową chemię stąd koncerny farmaceutyczne mogą dawać do połykanie co tylko chcą, a przyczyną i tak nie zniknie. Z badań do jakich się dokopałam wynika ze 86% do nawet 90% populacji nosi w sobie pasożyty…
    Z reguły rzadko zabieram głos w komentarzach, ale pomyślałam, że może akurat komuś przydadzą się te informacje. Pozdrawiam,
    BluBird 🙂

    Blubird
  2. To niesamowite ze trafilem na ten artykul. Od jakiegos czasu cos zaczelo sie ze mna dziac. Jakis czas temu jak reka odjal zniklo moje uzaleznienie od narkotykow i alkoholu a to bylo nie do pokonania/oswojenia, nawet po wielu latach pracy nad tym. Nie mam pojecia jak to sie stalo ale samo w sobie jest niesamowitym cudem. Czytalem kiedys duzo o czakrach i homo sapiens jako istocie energetycznej ale od niedawna wyraznie je POCZULEM w swoim ciele i zyskalem wieksza swiadomosc wlasnej energii. Swiat stal sie inny, kolory bardziej wyrazne a coraz czescie czuje jakas wielka, niewidzialna obecnosc, ktora napelnia spokojem, ktory jest nie do opisania. Caly czas czuje ze sie zmieniam, towarzyszy mi to „dziwne” uczucie. Moge wymienic szereg innych zmian w percepcji, ktore zauwazam. I rzeczywiscie pije duzo wiecej wody niz wczesniej, caly czas czuje pragnienie. Wiele razy mialem uczucie ze wariuje ( jesli artykul nie opisuje faktycznego stanu rzeczy to tak, rzeczywiscie jestem pierdolniety ) Kazdy moze sie doczepic ze symptomy opisane, pasuja do wszystkoch schorzen ale ja wiem ze COS sie ze mna dzieje, czuje to w najglebszych zakamarkach duszy. Z checia porozmawiam z kims, kto ma podobne odczucia. Czasami mam wrazenie jakbylbym w jednym wielkim filmie science fiction. Pozdrowienia :)!

    All is one
  3. A ja łysieję na całego. Jestem kobietą. OD urodzenia moim wyróznikiem były gęste, lśniące włosy, ktorymi wszyscy się zachwycali. Nie robiłam nic, nie sotosowałam odżywek, to był taki dar. Od roku wyciągam kłęby, został mi jeden wąski jak mysi ogonek kitek, który mam wrazenie czasem jak mocniej szarpnę wyjdzie z cebulkami. Historia z lekarzami , dlugie opowiadanie, nie trafił się żaden kompetentny albo na takich trafiam. I już nie mam woli żeby to zmieniać. Ale to chyba w moim przypadku zmiany w drugą stronę.

    Pani x
    1. Wspolczuje, tez mi przez 5 lat wychodzily wlosy – zadne testy nic nie wykazaly. W koncu wynioslam sie na wies i wlosy sie uspokoily i zaczely odrastac. Niedawno znajomy ze zdolnosciami jasnowidzenia powiedzial mi, ze to byl produkt uboczny zmian w czakrze korony i ze niedlugo sie to skonczy – no i sie skonczylo. A w miedzyczasie zostalam bioenergoterapeutka i odkrylam psychologiczne metody uwalniania emocji :-). Wiec moze i cos w tym jest… W kazdym razie wlosy prawie takie jak 10 lat temu. Czego i Pani zycze. Pozdrawiam!

    2. May updacik a’propos wlosow – dzieki synchronicznosci: rozmowy tu i tam, poscik w necie… Otoz cuda dla wlosow robi skrzyp i bambus dzieki zawartej w nich krzemionce – o skrzypie i jego wplywie na wlosy wiadomo od dawna i apteki pelne sa suplementow zawierajacych go. Co jest wazne dla Pani, to to, ze byc moze Pani cialo zuzywa teraz krzem do krystalizacji, wiec dla wlosow go nie starcza. Krzemionka ma w swoim skladzie kwarc czyli krzem czyli te substancje, ktora cialo wykorzystuje do krystalizacji. Krzem jest potrzebny cialu do syntezy elastyny i kolagenu, ktory jest m.in. glownym skladnikiem tkanki lacznej zwanej fascia, ktora to, jak sie podejrzewa przewodzi swiadomosc w ciele. Polecam filmiki na YouTubie o fasci, np. Walking Under the Skin. Osobiscie mysle, ze fascia odgrywa znaczna role w naszej przemianie i nic dziwnego jesli cialo decyduje sie karmic raczej ja niz wlosy… Pozdrawiam i zycze, zeby wlosy odrosly jeszcze piekniejsze niz przedtem!

      1. Bogatym źródłem krzemu jest również ziemia okrzemkowa. Ja na dniach chcę ją właśnie kupić, ponieważ bardzo ważne jest teraz dostarczanie dużej ilości krzemu, bo nasze ciało transmutuje z opartego na węglu w ciało krystaliczne-krzemowe. Pozdrawiam 🙂

    1. Ormus kupuję od Adama Anczykowskiego. Bardzo ważne jest, aby twórca Ormusa posiadał odpowiednio wysoki poziom świadomości. Polecam Adama, przesłuchałem wiele jego prelekcji i wiem, że ma odpowiednią wiedzę oraz poziom świadomości, niezbędny do wytwarzania go. Tutaj Adam więcej mówi o Ormusie: https://www.youtube.com/watch?v=s7v9WtOYJ80
      http://www.amaranthinocosmetics.com/ormus-aorum-potabile/
      Używam rano zaraz po przebudzeniu (1ml), a także przed samym snem (1ml). Jestem mega zadowolony. Pozdrawiam

  4. Świetny artkuł ! dzięki 🙂 , w kwestii krzemu, to jak najbardziej ziemia okrzemkowa, chociaż ona działa na innym poziomie niż na przykład krzem mono jonowy, którego twórcą jest niesamowity człowiek, Pan Stanisław Szczepaniak ! na YouTube jest sporo ciekawych wykładów z Jego udziałem – polecam 🙂

    Barbara
  5. Pingback: Pamięć komórkowa – czym są wspomnienia komórkowe oraz jak je uzdrowić |

  6. „Woda ma ogromny wpływ na transmisję energii w naszym ciele, dlatego im więcej jej pijemy tym łatwiej i swobodniej będzie się przemieszczać energia po naszym ciele” – zgadzam się, jednak trzeba zaznaczyć, że ważna jest jakość tej wody. Korzystając z wód wodociągowych, czy butelkowanych otrzymujemy „martwą” energetycznie wodę, która obciąża nerki – „kosmiczne baterie”, dlatego pewnie tyle osób twierdzi, że nie lubi pić wody. Rok temu od Fundacji Harmonicznej Fali otrzymałam BioVitalizer i tak zaczęły się duże zmiany w moim samopoczuciu – bardzo na plus. Dobra woda to podstawa przemian. Pozdrawiam!

    Eliza
  7. Doswiadczam ostatnio bardzo silne i dziwne objawy , ktore wystapily w okolicy ,/ponizej mostka/ serca,arytmia z napadami omdlenia. Bardzo dbam o siebie, nie jem miesa,nie zazywam lekow,Cwicze ZAZEN.A tu nagle to >COSzemdlenie>, bo nawiasem mowiac nigdy dotychczas nie zemdlalem.Ale,omdlenia wystepuja, bez utraty swiadomosci.Teraz gdy uslyszalem od”Dolores Cannon” ze to naturalne obecnie, to bardzo mnie to bawi!Sa tez i inne objawy, ale one sa mniej spektakularne.O tych powyzej wspomnialem bo mnie bardzo przerazily do tego stopnia, ze na autostradzie musialem zjechac najblizszym zjazdem i za rada mojej zony isc do lasu i sie uziemic i naenergetyzowac wsrod drzew.Czuje sie coraz lepiej jak nas jest wiecej!!!!Pozdrawiam wszystkich cudownych Ziemian!!!!

  8. Jestem i ja. Tak-obecnie po 2 mc wakacji i ciągłego dosłownie leżenia w ogrodzie wśród trawy i krzewów potwierdzam, że natura pomaga nam najlepiej podczas tej zmiany. Wody piję jak nigdy litrami.

    Zmiana
  9. Witam. U mnie duże zmiany w ciele fizycznym zaczęły się już 7 lat temu.co miesiąc inne symptomy. Największy problem mam z bezsennością jestem cały czas jakby na pełnych obrotach od kilku lat nie śpię ( 2 do 3 godzin na dobę) i tak samo w udach od kilku lat olbrzymie mrowienie. Jeżeli ktoś może podpowiedzieć co z tym zrobić to proszę o podpowiedź. Sama próbowałam przeróżnych rzeczy ale bez skutku- zaznaczam, że nie chodzę po lekarzach bo wewnętrznie czuję, że to nic nie da. Pozdrawiam

    Iwona
    1. Proponuję przeczytać książkę Kody uzdrawiania, i zacząć praktykować stosowanie codziennie tych kodów. Zajmują 6min i wykonuje się trzy razy dziennie. Kody działają na, uzdrawiają (zmieniają częstotliwość destrukcynych wzorców energii, na pozytywną, wypełnioną miłością i zdrowiem) nasze głównie nieświadome wspomnienia komórkowe i przekonania (prawdziwa przyczyna i źródło problemu), odpowiadające za wszelkie zaburzenia fizyczne i emocjonalne (zewnętrzny objaw). Więcej na ten temat napisałem w poście „Pamięć komórkowa”. Bezsenność jest też tylko zewnętrznym objawem, w książce opisane jest wiele relacji osób, które wyleczyły się z wielu zaburzeń, m.in też z bezsenności. Wkleję ten konkretny fragment: „Chciałabym powiedzieć, jak bardzo jestem szczęśliwa z powodu kodów. Moje nawyki związane ze snem zmieniły się niemal natychmiast. Miałam problem z bezsennością przez niemal całe życie, a teraz śpię lepiej i głębiej niż kiedykolwiek wcześniej. Nadal stosuję ody i wierzę, że dzięki temu rozwiążę również inne swoje problemy. – Helle”. Proszę również sprawdzić pocztę 😉 Pozdrawiam

  10. Ja też zauważyłam, że „zaburza” mi się oddech. Nie wiem jak to wyjaśnić. Kiedyś oddech był oddechem dla mnie (niekoniecznie dobrze się nim posługiwałam, ale nie zwracałam na niego uwagi). Teraz często jest tak, że sobie o nim przypominam i wręcz muszę wziąć głęboki wdech/wydech.

    zmiana
  11. Miło przeczytać, że wymienione objawy to nie choroba a okres przejściowy w rozwoju: od około dwóch lat mogę spać po 12-14 godzin, i dopiero po takim czasie spania czuję się wyspana. Do tego od kilku miesięcy już po kilku godzinach funkcjonowania muszę się położyć w ciągu dnia, ponieważ odczuwam senność i znużenie. Kilkunastominutowy odpoczynek w ciągu dnia pozwala mi się zregenerować. Do tej pory bardzo mnie to martwiło.

    ad2
  12. Postanowiłam napisać, choć tekst jest z 2015 roku i już się z nim zetknęłam. Pracuję nad sobą intensywnie od kilku lat i większość z wymienionych objawów przechodziłam,, pozwalałam sobie na sen, zmieniłam dietę, zapisałam się na jogę i fitness, brałam udział w warsztatach rozwoju duchowego i nawet zapisałam się na studia podyplomowe żeby rozwijać się na każdym z możliwych poziomów. Tydzień temu zdiagnozowano u mnie zaawansowanego złośliwego raka, a jak wiadomo rak ściąga cały krzem z organizmu… zgłupiałam,,,,, czuję się wyautowana
    pozdrawiam -Jola

    Jolanta Wład

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *