Zakorzenianie świadomości w wewnętrznej krainie niedualności

Jesteśmy obecnie w przejściowej fazie dostrajania się naszej świadomości do wyższego pasma częstotliwości, stając się wielowymiarowymi istotami ludzkimi, i odkrywając swoją prawdziwą naturę – bycie istotą światła. Siłą rzeczy proces ten wymusza w nas zmianę samego stosunku do czasu i przestrzeni, czyli postrzegania świadomości przestrzennej.

Naturalny aspekt tego procesu polega m.in. na tym, aby wraz z rozpadam trzeciowymiarowej rzeczywistości, człowiek zaczął budzić własne transcendentalne i duchowe poczucie siebie. Nawiązywanie kontaktu z tą częścią własnego „ja”, pomaga przejść sprawnie i płynnie przez wszystkie wyzwania związane z energetyczno-wibracyjną transformacją, przekalibrowaniem naszych ciał i pól: mentalnych, psychicznych, biologicznych i emocjonalnych. Wartościową praktyką w kontekście planetarnego wzrostu energetyki – spowodowanego głównie zmianami w polu magnetycznym Ziemi – a także potężnym wsparciem dla dokonujących się w nas zmian – zachodzących na poziomach bioelektrycznych, biochemicznych i kwantowych naszych ciał – jest częste łączenie się z niedualnym aspektem własnej świadomości – osiąganie niedualnego stanu świadomości. Skutecznie przyczynia się to także do podniesienie współczynnika wibracji świadomości.

Żyjemy w trzeciowymiarowej matrycy Ziemi, która ma charakter dualistyczny, podobnie jak nasze egotyczne umysły, z poziomu których doświadczamy na co dzień życia. Owa matryca jest doskonałą przestrzenią doświadczeń  najbardziej spolaryzowanych stanów egzystencji, co pełni ważną, ewolucyjną rolę.

Jako ludzkość jesteśmy obecnie popychani przez ewolucję, aby wznosząc się ponad zakres odziaływania planetarnej matrycy 3D, jednocześnie otwierać się zbiorowo na doświadczanie niedualnej natury swojej świadomości. Czyli takiego miejsca w nas – obszaru świadomości i wewnętrznej rzeczywistości -znajdującego się ponad/poza wszelkimi myślami, poza wszystkim co się z nich rodzi: koncepcjami, interpretacjami, osądami, opiniami itp. Miejsca, w którym ustępuje jakakolwiek identyfikacja oraz utożsamianie się z wszelką formą, włączając w to nawet naszą ludzką tożsamość, ludzkie „ja”. Świata poza zasięgiem umysłu, poza ego. Rzeczywistości znajdującej się poza biegunowością, polaryzacją, światem przeciwieństw stwarzanych przez umysł. Miejsca w głębi nas, wychodzącego poza czas i przestrzeń, a także wykraczające poza postrzegany zmysłami świat. Naszej wewnętrznej krainy, w której nie istnieje już żadne oddzielenie (ja – tutaj, reszta – tam; świat na zewnątrz – świat w wewnątrz). Jest to też miejsce, w którym nasza świadomość staje się w pełni świadoma siebie samej, rozpoznając siebie jako czystą, nieuwarunkowaną niczym świadomość.

Wystarczy poświęcić codziennie chociaż 10-15 minut na taką praktykę, która można powiedzieć, że ma charakter medytacyjny. Stworzy to ogromną przeciwwagę dla wszystkich codziennych obciążeń naszej świadomości wpływami wzorców i energii trzeciego wymiaru. Do takiego stanu najłatwiej jest się dostroić po prostu zamykając oczy i zostawiając za sobą całą działalność umysłu, zanurzając się w wewnętrznej ciszy i nieskończonej, wewnętrznej przestrzeni. Oczywiście, nie dla każdego wchodzenie w niedualność stanie się od razu łatwe i naturalne. Jest to jednak umiejętność jak najbardziej do wytrenowania. Z biegiem czasu wydłuża się też zdolność do coraz dłuższego pozostawania w takim niedualnym stanie, co fajnie przekłada się także na codzienne doświadczenie życiowe, w którym będziemy doświadczać życia z całą jego złożoną dualnością, jednocześnie pozostając zorientowanym na swoją niedualną naturę.

Jakie osiąga się dzięki temu korzyści? Przede wszystkim wznosimy się ponad działalność trzeciowymiarowego umysłu. Wszelkie dominujące w nas programy oraz wzorce umysłu 3D wywodzą się z dualizmu, są w nim głęboko zakorzenione. Rozwijając i pogłębiając w sobie niedualny wymiar świadomości, z jednej strony dostrajamy się do wyższego wymiaru świadomości w nas, z drugiej strony, wspieramy proces demontażu struktury 3D naszego umysłu. Mam tu na myśli przede wszystkim demontaż naszych przestarzałych i skostniałych systemów przekonań i wierzeń, które tak naprawdę są obciążeniem i ograniczeniem dla naszej świadomości. Drugim czynnikiem, o którym warto wspomnieć jest rozpuszczanie psychologicznego uwarunkowania, mającego swoje źródło w postrzeganiu czasu w sposób linearny.

Kolejna korzyść dotyczy naszego systemu nerwowego, którego rzeczywistość jest dualna. Obecnie dostraja się on do wyższego pasma częstotliwości, co jest związane głównie z przekalibrowaniem się matrycy Ziemi, na matrycę 5D. Zakotwiczając swoją świadomość w krainie niedualności, zapewniamy wsparcie naszemu systemowi nerwowemu w procesie jego transformacji. W dużej mierze odnawia, odświeża i regeneruje to naszą psychikę, która jest mocno zakorzeniona w dualizmie. Dzieje się tak, ponieważ gdy „wylogowujemy” swoją świadomość z dualizmu, siłą rzeczy znikają wtedy w obszarze psychiki wszelkie napięcia, zniekształcenia oraz konflikty. Ma to miejsce z prostego powodu. Mianowicie, wszystko to może istnieć wyłącznie wtedy, kiedy w umyśle istnieje biegunowość oraz pojawia się myśl. Kraina niedualności jest dla naszej świadomości przestrzenią spokoju, skupienia, świeżości, nieskrępowania oraz wolności – czyli niepodlegania żadnym wpływom, uwarunkowaniom i obciążeniom. Tak naprawdę niedualność jest źródłem wszelkiego spokoju.  Niedualny stan świadomości jest więc balsamem dla naszej psychiki, ale warto go traktować jako rodzaj wsparcia, wewnętrznej higieny, przywracania równowagi, a nie ucieczkę od rzeczywistości 3D.

Zakorzenianie swojej świadomości w niedualności przyczynia się również do tego, ze z biegiem czasu poszarza się spektrum doświadczanej przez nas rzeczywistości. Świadomość wyzwala się z ograniczeń czasu i przestrzeni, łącząc się na powrót z jednym prawdziwym czasem – teraźniejszością. Jednocześnie wyzwala się też z wszelkiej formy, odkrywając swoją prawdziwą, nielokalną naturę. Stan niedualności pomaga uświadomić nam, odczuć głęboko, że świat istnieje tak naprawdę w nas. Świadomość niedualna jest przestrzenią czystych potencjałów, z których wynika wszelka kreacja. Pod tym względem zakotwiczanie się w niedualności, dostrajanie się do kwantowego pola czystego potencjału, idzie w parze z procesem budzenia się nas jako istot obdarzonych potencjałem kreowania rzeczywistości. Docieramy tym sposobem do własnego potencjału twórczego.

Dzięki praktykowaniu przebywania w niedualnym stanie swojej świadomości, łączymy się z aspektami nas samych istniejącymi poza ograniczeniami czasu i przestrzeni. Znikają wtedy wszystkie stwarzane przez umysł bariery, które ten kontakt utrudniały. Usprawnia oraz wzmacnia to komunikację z własną wyższą jaźnią. Napływ informacji staje się o wiele bardziej intensywny oraz klarowny, czysty.

W niedualnym stanie nasza świadomość odłącza się od oddziaływania zbiorowej świadomości – jej hipnotycznego wpływu i nacisku. Jest to obecnie o tyle ważne, ponieważ niestabilny i chaotyczny charakter czasów, w których żyjemy, siłą rzeczy generuje w zbiorowej świadomości duże pokłady lęku, napięcia oraz polaryzacji umysłów. Poza tym system zbiorowych przekonań i wierzeń jest największym więzieniem dla świadomości człowieka. W tym okresie wielkiej, ewolucyjnej transformacji ludzkiej świadomości, efektywne poszerzanie świadomości pojedynczego człowieka, w dużej mierze jest powiązane ze skutecznym „wylogowywaniem się” ze wzorców, którymi zdominowana i obłożona jest świadomość kolektywna. Warto więc uwalniać się od wszelkiego przywiązania do starego świata, jednocześnie łącząc się ze samym sobą – do czego kapitalnym narzędziem jest wchodzenie w niedualny stan swojej świadomości.

 


PREMIERA KSIĄŻKI “GLOBALNE PRZEBUDZENIE. W SERCU NOWEJ ZIEMI”

Zapraszam Cię do zapoznania z moją nową książką – drugim tomem “Globalne Przebudzenie. W Sercu Nowej Ziemi”. Szczegółowe informacje oraz możliwość zakupu znajdziesz na mojej stronie klikając w ten link.

 

3 komentarze

  1. To wylogowywanie nie jest łatwe jak w komputerze. Jednak małymi krokami warto to uczynić. Bycie sobą, bycie wewnątrz siebie, porzucenie schematów, narzuconych granic i wzorców jest tego warte. Wolność która mamy w sobie i moc tworzenia rzeczywistości jest tego naprawdę warte. Książkę bardzo, bardzo polecam 🙂 .

    Danuta Urbanska

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *