Plemię Wielu Kolorów – Kiesha Crowther

plemie wielu kolorow„Jesteśmy jednym sercem, jedną rodziną – dziećmi tej planety. Jesteśmy najsilniejszymi z silnych – tymi, którzy przybyli w tym czasie wyzwań i gry o wysoką stawkę, aby zmienić świat. Nasze pojawienie się w tym czasie na Ziemi zostało przepowiedziane. Jesteśmy „tymi, na których czekaliśmy”, jak mówi przepowiednia Hopi. Jesteśmy Plemieniem Wielu Kolorów – ludźmi, którzy odmienią świat. ” 

Kiesha Crowther

„Plemię Wielu Kolorów” jest ważną lekturą, dla ludzi, którzy chcą się dowiedzieć na czym polega wyjątkowość czasów, w których przyszło nam żyć. Jest nieco podobna do poleconej przeze mnie ostatnio książki – „Starszyzna Kobiet Radzi Światu”, głownie dlatego, że w obu książkach, dzielą się z nami przesłaniem osoby, wywodzące się z rdzennych społeczności, z tradycjami szamańskimi, rozumiejące naturę oraz przenikający wszystko eter. W tym przypadku mamy możliwość poznać historię Kieshy Crowther, szamanki, która poprzez swoją działalność na całym świecie, wykonuje kawał dobrej roboty na rzecz przebudzenia świadomości ludzkiej. Skupia  się ona przede wszystkim na organizowaniu konferencji, lecz oprócz tego przeprowadziła wiele ceremonii, m.in aktywacji kryształów w wybranych miejscach na planecie. Pisząc tę książkę wykazała się dużą odwaga, ponieważ dzieli się z nami swoimi osobistymi doświadczeniami życiowymi, niejednokrotnie traumatycznymi, za co należy jej się szacunek. Sama autorka podkreśla, że głównym celem tej książki jest wzniecenie głęboko tkwiącej w nas pamięci o tym kim jesteśmy, a także pomoc ludzkości w połączeniu się z sercem, abyśmy zrozumieli jacy jesteśmy potężni w swej naturze. Pierwszą część książki jest poświęcona jej życiu, drodze jaką przeszła, aby po 30tce przejść inicjację szamańską. Opisuje w niej swoje lekcje życiowe, które za każdym razem przemieniały jej spojrzenie na życie.

Kiesha dorastała w wiejskiej społeczności rolniczej w Kolorado. Od dziecka wykazywała już zdolnościami parapsychologicznymi. Potrafiła wyczuwać oraz porozumiewać się ze zwierzętami. Nawiązywała również kontakt z różnymi energiami. Od zawsze różniła się od swoich rówieśników.  Większą część swojego czasu spędzała na odludziu, gdzie wśród roślin i zwierząt odnalazła swoją rodzinę. Była również zaangażowana w rehabilitacje i pomoc dla zwierząt. Przez całe swoje życie dorastała w biedzie, nie doświadczając prawdziwej miłości i bezpieczeństwa.  Opowiada o tym jak prześladował ją dziadek-sadysta oraz wykorzystywał seksualnie wujek. Opisuje również nieudaną próbę samobójczą. Historia jej życia powinna być inspiracją dla tych, którym brakuje woli życia i nadziei na lepsze czasy, a także dla ludzi którzy borykają się z wieloma problemami.  Dzisiaj Kiesha naucza, że cierpienie może uczynić nas mądrzejszymi, twardszymi  i szlachetniejszymi. Do 28 roku życia nie dzieliła się z nikim swoimi zdolności. Po skończeniu 30tu lat, skontaktowało się z nią kilka osób z rdzennej społeczności, oznajmiając jej, że była już obserwowana od dziecka i, że właśnie nadszedł moment aby przeszła inicjację szamańską. Uświadomiła sobie wtedy, że jej życie ulegnie diametralnej zmianie. Z początku wątpiła czy jest na to gotowa oraz nie wiedziała czy chce porzucić anonimowość, aby zacząć się dzielić swoimi wizjami i przeżyciami. Szybko jednak zrozumiała, że jest to jej życiowa droga, a jej pierwszym większym wyzwaniem i zaszczytem było prowadzenie ceremonii w Nowym Meksyku, podczas oficjalnego zgromadzenia, pod nazwą „Powrót Przodków”. Obecni byli tam starsi rdzennych plemion, szamani, strażnicy mądrości oraz duchowi przewodnicy. Ceremonia ta miała zapoczątkować czas, opisany w proroctwach Majów i Hopi, w którym Matka Ziemia rozpocznie proces uzdrawiania, a z kosmosu zaczną spływać energię, które pomogą ludziom przypomnieć sobie kim są.

Przejdę teraz do podsumowania w przesłania oraz wiedzy, zawartych w tej książce. Oczywiście będzie to w wielkim skrócie, bo Kiesha ma nam na ten temat do powiedzenia 150 stron. Przede wszystkich chce się z nami podzielić informacjami, które jak twierdzi otrzymuje od świata ducha. Wielokrotnie podkreśla jak trudno było jej z początku podzielić się swoimi doświadczeniami z istotami światła, duchowymi przewodnikami, gwiezdnymi istotami, czy kontaktem z samą Matką Ziemią. Od najmłodszych lat uczyła się od tego co nazywa „drugą stroną” – od głosów, istot, duchów. Spotkania z istotami, które nazywa z innych wymiarów, na zawsze zmieniły jej sposób patrzenia na świat. Matkę Ziemię, zaś uważa za żywą istotę, doskonałą w swej równowadze, rytmie i wiedzy, która właśnie przechodzi okres oczyszczania się z toksyn i negatywizmu. Jej duch otacza i przenika wszystko, zaopatrując nas w życie, oddech, pożywienie, wodę. Niestety jesteśmy ślepi na jej dary. Matka Ziemia poprosiła Kieshe, aby powiadomiła ludzi, że najważniejszą rzeczą jaką ludzie mają do zrobienie w tych wyjątkowych czasach jest przebudzenie własnego serca oraz zrozumienie kim jesteśmy. Duchowo jesteśmy wszyscy sobie równi, łącząc się na poziomie serca w jedności, co dopiero umożliwia, dostrzeżenie drugiego człowieka, zwierzęcia czy rośliny jako własne odbicie.

Wg autorki cała wiedza o zmianach, które dokonają się w tym czasie bezprecedensowego w historii skoku ewolucyjnego, znajduje się wewnątrz nas, w naszych sercach. Naucza ona dużo energiach oraz o wibracji miłości – najpotężniejszej, istniejącej sile. Pokazuje jak za pomocą tej wibracji można zestroić się z wyższymi wymiarami rzeczywistości, istniejącymi równolegle z naszym światem. Fizyczny świat definiuje jako żywą, pulsującą i oddychającą istotę, zaznaczając, że na razie potrafimy dostrzec powierzchowny jej obraz. Kiesha nauczyła się dostrzegać kolory i ruch energii w otaczającej ją roślinności. Wtedy zrozumiała, że wszystko we wszechświecie jest przejawem tej samej energii. Przekazuje nam jak ważne w dzisiejszych czasach jest napełnianie się energią ziemi. Uważa, że zapomnieliśmy jak korzystać z energii planety, trwać w połączeniu z nią. Żyjemy dzięki energii, którą Matka Ziemia przekazuje nam przez nasze stopy. Wielokrotnie podkreśla, że naszym priorytetem powinno być nauczenie się zarządzania własną energią. Napełnienie się energią ziemi powoduje, że nie mamy potrzeby brać energii od drugiego człowieka (w każdej ludzkiej interakcji zachodzi wymiana energetyczna, a ludzie często nieświadomie szukają u drugiej osoby energii, aby się pożywić), przez co jesteśmy bardziej spokojni, zrównoważeni emocjonalnie. To właśnie dla tego spacerując po lesie, czujemy się lepiej. Choroby i brak równowagi, są spowodowane tym,że nasz tryb życia powoduje rozpraszanie się naszej wewnętrznej energii, a my zapominamy ją doładowywać. Twierdzi, że jeżeli codziennie poświęcimy odrobinę uwagi, aby wdychać energię Matki Ziemi, radykalnie zmieni to nasze życie. Uwolnimy się od potrzeby bycia kimś ważnym i kontrolowania, ponieważ nie będziemy już potrzebować energii innych ludzi, aby czuć się dobrze. W książce jest opisane skuteczne ćwiczenie, powalające utrzymać szerokie połączenie z Planetą.

Bardzo duży obszar jest poświęcony temu na czym polega życie w przestrzeni serca. Klucz do tego jak żyć z poziomu serca posiadają dwie wielkie starożytne cywilizacje – Majowie i Aborygeni. Świat rozwinął umysł, przez co mamy wielką technologię, lecz jednocześnie zapomniał o sercu. Dzięki życiu z poziomu serce, będziemy w stanie wykorzystywać nasze umysły o wiele sprawniej, ponieważ umysł będzie we właściwej relacji w stosunku do serca, istnienia. Tłumaczy jak teraźniejszość jest bramą prowadzącą do przestrzeni serca. Pokazuje jak patrzeć sercem, jak patrzeć oczami wszechświata. Przybliża uniwersalne prawo, które mówi, że im bardziej kochasz, tym stajesz się bardziej inteligenty. Wskazuje na naszą zbiorową dysfunkcję, która polega na tym, że skupiamy się na tym czego nie mamy, odcinając się wtedy jednocześnie od naszej mocy twórczej. Czytając tę książkę zrozumiemy też, że naszym obowiązkiem powinno być chronienie własnej świadomości. Kiesha proponuje przebywanie wśród natury, zamiast oglądania telewizji, która służy do kontrolowania i zaniżania naszych wibracji. Jako niezbędny krok w kierunku naprawy świata, uważa zaprzestanie myślenia o świecie w taki sposób, jaki nas nauczono. Dużo uwagi poświecą też mocy słowa, które może tworzyć albo niszczyć.

Jednym z moich ulubionych rozdziałów, jest ten poświęcony kryształom. Pokazano jej jak w czasach Atlantydy, korzystano z kryształów, aby zasilać miasta, leczyć choroby oraz rozwijać się duchowo. Sama autorka przeprowadzała wiele ceremonii z użyciem kryształów, m.in w Santa Fe, w Kalifornii, na Hawajach, w Szwecji. Uważa kryształy za żywe stworzenia, posiadające własną świadomość, zdolne do magazynowania pamięci. Podkreśla, że obecnie kryształy odgrywają ogromną rolę w procesie ewolucji planety. Siatka energetyczna Ziemi jest doładowywana poprzez tkwiące w niej kryształy, które ściągają i aktywują spływające z kosmosu energie. Świat ducha poprosił ją także o przekazanie ludziom, aby każdy starał się nosić przy sobie mały kryształ kwarcu. Kwarc wpływa na nasze pole energetyczne, ułatwia przyswajanie nowych, coraz wyższych energii, spływających z góry.

Ostatnia część książki jest poświęcona wizjom teraźniejszości i przyszłości. Zamieszonych jest tam bardzo dużą wątków, dotyczących  życia pozaziemskiego. Przedstawione są tam globalne zmiany, które następują już teraz. Kiesha proponuje też co my sami możemy zrobić, aby wesprzeć planetę w jej transformacji. Na koniec zaznacza jak ważne jest, aby ludzie o podobnym poziomie świadomości zaczęli ze sobą współpracować: „To teraz szczególnie ważne, abyśmy przebywali z ludźmi, którzy myślą podobnie jak my. Wewnątrz takiej społeczności powinno zachodzić dzielenie się wiedzą, umiejętnościami, zasobami, natchnieniem, poradami i miłością. W ciągu minionego stulecia ludzie w większości zatracili łączność z ludzką rodziną. Dlatego musimy wyjść na zewnątrz i gromadzić się z tymi, którzy dzielą podobne marzenia i wizje przyszłości oraz zacząć współtworzyć świat jakiego pragniemy. Kiedy staniemy w obliczu zmian możliwych w przeciągu kilku najbliższych lat, będziemy potrzebować siebie nawzajem, a nasze przetrwanie będzie zależeć bardziej od naszych relacji z ludźmi, niż bogactwa, zasobów czy zabezpieczeń. Te rzeczy mogą okazać się iluzją, a my będziemy się dziwić, jak mogliśmy poświęcić im tyle czasu”.

https://www.youtube.com/watch?v=vEjVCxHy4ic

0 komentarzy

  1. Pingback: Rola kwarcu górskiego w obecnych czasach. |

  2. Pingback: Ty jesteś Wielkim JESTEM – Kiesha Crowther |

  3. Pingback: Ty jesteś Wielkim JESTEM – Kiesha Crowther | "Zmieniając siebie zmieniamy Świat"

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *