„W tradycji każdej z Babć przepowiednie mówią, że wkraczamy w Czas Oczyszczania. Ludzkość razem z całą planetą jest obecnie oczyszczana z nagromadzonej negatywnej energii, wytworzonej przez skupienie się na materii i technologii, które doprowadziło do utraty połączenia z Światem Ducha i naturą. Naszym zaślepieniem niszczymy Ziemię i siebie. Ponieważ to natura jest źródłem wizji i sprowadza nas ku Prawdzie, im bardziej ją dewastujemy, tym trudniej jest żyć w harmonii i tym więcej doświadczamy chorób, wojen i nierównowagi. Babcie mówią, że zmiany na Ziemi rozbudzą duchową świadomość w ludziach. Dopiero gdy porzucamy własne ego, możemy usłyszeć głos Ducha. Zazwyczaj to właśnie w czasie kryzysu ego pokornieje i pojawia się szansa, aby zwrócić uwagę na intuicję oraz otworzyć się na duchową wiedzę.
Przepowiednia dotycząca Babć podkreśla, że musimy na nowo nauczyć się obdarzać siebie samych i innych miłością. Wspierani będą ci, którzy kochają i na różne sposoby afirmują Życie. Dlatego powinniśmy wprowadzić świadome zmiany w sposobie, w jaki postrzegamy życie i w swoim postępowaniu względem całego Stworzenia. Ci, którzy są otwarci na zupełnie nowy poziom świadomości i poszukują prawdziwej komunikacji z Ziemią i Stwórcą, przejdą zwycięsko przez nadchodzące zmiany.
Dzięki doświadczeniu własnej transformacji, Babcia Clara z Brazylii, uważa, że kluczem do wewnętrznej przemiany jest wiara w siebie.
Wcześniej sama bardzo wstydziłam się swojej mocy. Każdy ma wewnętrzny dar i misję, nawet jeśli nie jest tego świadomy. Każdy ma zdolność dokonania wspaniałych rzeczy, szczególnie kiedy otworzy serce. Matka Ziemia może nam pomóc. Powinniśmy cenić siebie coraz bardziej, nie pozwalając, aby w codziennym życiu zdominowało nas to, co negatywne. Niestety często ma to miejsce. Ciemne duchy gotowe są wejść w każdą negatywną przestrzeń. W czasie przemiany musimy trwać przy Bogu, wielkim duchu Prawdy, świetle o kryształowo czystych promieniach. Musimy pracować ze świętą wiedzą, która istnieje na naszej planecie.
Babcia Flordemayo (Starszyzna Majów) mówi, że przepowiednie Majów ujawniają, iż nowa świadomość przygotowuje nas na ducha kobiecości, ducha Babć – na czas, kiedy ludzkość przybędzie z czterech kierunków do światła w centrum. Dla Majów, jaguar, który niesie na plecach wszechświat, a który symbolizuje ducha kobiecości, zwinny, łagodny, nieugięty, mądry, piękny, i nie ma w nim cienia lęku.
Pochodzę od Gwiezdnych Ludzi z Plejad. Jestem też dzieckiem Ameryki Środkowej – mówi Babcia Flordemayo – W naszych przekazywanie ustnie naukach, powiedziano wyraźnie, że w tym szczególnym czasie, to właśnie kobiety poprowadzą narody. Składam pokłon duchowi kobiet, który istniał od początku czasu, duchowi, który spoczywa w nas wszystkich, zarówno kobietach i mężczyznach. Męskość/kobiecość, kobiecość/męskość – wszyscy pochodzimy z Jedności. Powiedziano nam także, że w tym czasie to energia z gwiazd poruszy narody. […]
Babcie przypominają, że każda rzecz jest święta, a u podstaw wszystkiego leżą związki. To wielka iluzja, że jesteśmy oddzieleni od siebie nawzajem i od tego co dzieje się na świecie. Ta prawda odnosi się również do wszystkich królestw natury. Za każdym razem kiedy w poszczy amazońskiej ścinane jest drzewo, odczuwa to drzewo w Afryce.
Naukowcy potrzebowali wielu lat, aby udowodnić coś, co my wiedzieliśmy od zawsze – mówi Babcia Agnes – Wszyscy jesteśmy połączeni.
Babcia Agnes z Oregon określa duchową ślepotą brak zrozumienia, że to co przydarza się jednemu z nas, przydarza się każdemu. Babcia Bernadette (Gabon, Afryka) wyjaśnia, że wszyscy w naturalny sposób jesteśmy częścią całości, która tylko w małej części jest widzialna. Nasza rzeczywistość nie składa się tylko z tego, co jest dostępne dla zmysłów ale w istocie – przenika głęboko w Święty Wszechświat – jest jednością i dynamiką widzialnego z niewidzialnym.
Święty Wszechświat, Świat Ducha, jest jak zanurzona część lodowca, oczekująca na ponowne odkrycie. W swojej esencji wszyscy jesteśmy kosmicznymi bytami. Pochodzimy z gwiazd.
Babcie podkreślają, że wszyscy mamy jednego Ducha. Wiedzą też jak z nim współdziałać – mówi Babcia Rita z Alaski – Kiedy jednoczymy serca i umysły, jesteśmy w stanie uzdrawiać.
Istnieje jeden Stwórca – jedna boska inteligencja – więc wszystkie stworzone rzeczy są wypełnione tą samą świętą esencją. Dlatego życie na Ziemi powinno odznaczać się głębokim duchowym połączeniem z Ziemią, całą naturą i Światem Ducha. Wszystko jest częścią jednej boskiej inteligencji, całego Stworzenia. Pomiędzy ludźmi i przodkami istnieje niewidzialne połączenie, nieprzerwana wieź, biegnąca przez czas i przestrzeń.
W języku Lakota, którym posługują się Babcie Rita i Beatrice, mitakuye oyasin oznacza wszystkie moje związki. To ich tradycyjne powitanie, bez względu czy spotyka się jedną osobę czy wiele. Stwierdzenie wszystkie moje związki zakłada, że w każdym przejawie stworzenia zawarty jest cały wszechświat – wszyscy, którzy żyli w przeszłości, którzy żyją obecnie i którzy mają się narodzić, a także cała natura – Matka Ziemia, słońce, księżyc, planety i wszystkie gwiazdy – cały Święty Wszechświat, od początku istnienia aż po jego kres.
We wszechświecie istnieje niezwykły porządek. Wszystko jest od siebie zależne. Wzajemność i pamięć świętości wszystkich relacji między ludźmi i rzeczami wnosi harmonię. Wszelkie działania niszczące życie prowadzą do zachwiania równowagi. Właśnie z tym zmagamy się w obecnych czasach.
Babcie przypominają, że zarówno ludzka rasa jak i cała natura jest jedną wielką wspólnotą. Na tej planecie wszyscy powinniśmy żyć w pokoju. Tak jak w przypadku pojedynczej rodziny, podstawą zdrowych relacji między narodami powinna być miłość, jedność i szacunek do życia. Jednak w tym czasie, kiedy rodzina jest zagrożona i rozpada się, często padamy ofiarą ciemnej mocy lęku, który jest plagą całej ludzkości. Oddzielenie, walka o podziały w rodzinach i narodach zaczynają dominować. Ludzie izolują się, nie rozumiejąc sposobu życia innych. Kiedy czas przyspiesza mamy go coraz mniej dla siebie nawzajem. Taka alienacja ugruntowuje duchowe oddzielenie i ostatecznie pozostawia tylko ciemność i to co negatywne.
Aby rodzina znów stała się silna, wszyscy jej członkowie muszą świadomie zwolnić tempo i żyć w większej prostocie. W istocie czas jest darem. Musimy przypomnieć sobie jak funkcjonować w zgodzie z rytmem ożywionego świata. Rośliny, zwierzęta, dzieci i starsi ludzie, mogą pomóc nam przypomnieć sobie, jak nie żyć w ciągłym pośpiechu i znajdować czas, aby troszczyć się o siebie i innych.
Babcie przypominają, że w okresie obecnej planetarnej ewolucji, gdzie czas biegnie szybciej niż kiedykolwiek wcześniej, to nasze obecne wybory zdecydują jak będzie wyglądał świat w przyszłości. W celu uzdrowienia, rozwoju i poszerzania świadomości – zarówno na poziomie jednostkowym, jak i globalnym musimy zrezygnować z nawykowych zachowań, opartych na lęku, izolacji i konieczności przetrwania. Musimy pójść w kierunku alternatywnych wyborów. Ponieważ wszyscy jesteśmy powiązani ze sobą oraz wszystkim dokoła, niski poziom witalności tworzony przez emocje strachu, wstydu, obrony, oceny, oporu, gniewu czy chciwości, obniża energię wszystkich i wszystkiego wokół. Musimy rozwinąć instynktowną zdolność sięgania po wyższe energetycznie reakcji, oparte na miłości, wdzięczności i nadziei.
Siła Ducha stojąca za naszymi wyborami zmienia świat i życie. Kiedy zdamy sobie sprawę, że jesteśmy czymś znacznie większym niż nasze potrzeby, osobowość i ego, że w istocie pochodzimy z gwiazd, a nasze dusze wciąż ewoluują, nagle znajdziemy się w innym miejscu. Wzbudzimy ukrytą w Stworzeniu jedność. Babcie przypominają, że narodziliśmy się jako święte istoty. Problem w tym, że zapomnieliśmy o tym. Zapomnieliśmy, że Stwórca prosił, aby miłować siebie nawzajem i opiekować się całym Stworzeniem. Nasze serca i umysły muszą na nowo napełnić się tęsknotą za dobrą wolą wszystkich ludzi i Matki Ziemi.
Nic nie należy do nas – wyjaśnia Babcia Rita z Alaski – Nawet Ziemia nie należy do Ziemi. Wszyscy jesteśmy tutaj, aby służyć wszechświatu.
Babcie mówią, że Matka Ziemia jest świadomą, żywą i czującą istotą, nieustannie ewoluującą w boskim porządku kosmosu – jest boginią samą w sobie.
Podkreślają, że Ziemia od dłuższego czasu nas ostrzega. Jesteśmy wręcz zmuszani, aby Jej posłuchać. Coraz bardziej destrukcyjne zjawiska – potężne huragany, niezliczona ilość tornad, straszne powodzie i druzgocące trzęsienia ziemi – są naturalną odpowiedzią planety. Wskazują na konieczność przywrócenia delikatnej równowagi, niezbędnej do podtrzymania życia na Ziemi. Wszystkie starożytne przepowiednie mówią o tym, że nadszedł czas oczyszczania. Ludzkość musi się otrząsnąć, przebudzić i dostrzec spustoszenie jakie sieje dookoła. Zachowując bliskość z planetą i naturą, ludzie z pierwotnych plemion wiedzą, że istnieje mnóstwo miejsc, gdzie duchowa energia jest szczególnie silna. Ziemia, podobnie jak nasze ciała, posiada aurę, meridiany i kanały energii, przechodzące przez miejsca święte i miejsca mocy. Te szczególne skupiska energii przypominają punkty akupunkturowe i czakry w ludzkim ciele. W miejscach uważanych za święte, członkowie pierwotnych ludów odprawiają ceremonie i rytuały. Święte miejsca nas uzdrawiają. Są dla nas lekarstwem. Niezależnie czy należymy do rdzennych społeczności czy nie.
Z tego co mi przekazano – Wyjaśnia Babcia Luisah Teish – Ziemia dała nam wystarczającą ilość pożywienia, wody, roślin, pięknych zwierząt i wspaniałych ludzi. Jeśli zapanujemy nad własną chciwością, nikt z nas nie będzie musiał żyć w ubóstwie. Przekonamy się, że materialnie wszyscy jesteśmy już bogaci.
By dotrzeć do tego miejsca, musimy najpierw połączyć się z bogactwem naszych dusz, co w naturalny sposób sprawi, że zechcemy podzielić się wszystkim czym już zostaliśmy obdarzeni.
Z każdym upływającym rokiem, podnoszące się wibracje wzmacniają swą intensywność, uświadamiając nam prawdziwą duchową naturę. Kiedy żyjemy w energiach miłości, wdzięczności i hojności, dorównujemy zmieniającym się wibracjom Ziemi. Dzięki temu zmiany, które pojawią się na skutek otrząsania się planety z bólu, który jej zadaliśmy, nie dotkną nas tak bardzo. My zaś zaczniemy wychodzić z materialistycznego więzienia, które sami sobie stworzyliśmy. Zaczniemy mierzyć obfitość nie tym ile zgromadziliśmy, ale tym ile potrafimy dać z siebie.
Babcie mówią, że kiedy zrozumiemy boskość i kosmologię życia, zaczniemy bardziej doceniać naszą piękną planetę. Już teraz każdy z nas musi zdecydować czy chce żyć mądrze, czując bezwarunkową miłość. Czy w obliczu zmian na Ziemi wybierzemy przebudzenie do wyższego poziomu świadomości?
Jeśli chcemy stworzyć nową rzeczywistość i nowe przymierze, ludzkość musi zacząć porozumiewać się z naturą – mówi Babcia Bernadette – Musimy poznać jej podstawową, tajemną mowę, którą nieustannie do nas przemawia. Musimy nauczyć się jej języka, który zawsze rozumieli nasi prekursorzy.
Prawdziwej zmiany nie przyniesie przepychanie ustaw czy rozwój technologii. To, co należy rozszerzyć to przede wszystkim głębokie, bliskie połączenie z Ziemią i zrozumienie naszego miejsca we wszechświecie.”
Carol Schaefer – „Starszyzna Kobiet Radzi Światu. Rada Trzynastu Babć przedstawia wizję naszej planety”
Hmm.. Z tym że natura i „duch” wg mnie są dualne. Natura – negatyw, zwierzęcość, nieświadomość. Duch – odwrotnie. Czyli pozytyw, boskość, świadomość.
Poza tym to globalne przebudzenie i ewolucja wartości ku większej wrażliwości, mamy dzięki.. cywilizacji i technologii. 😉