„Pierwszym krokiem prowadzącym do zmiany czegokolwiek jest uznanie, że to ty sam doprowadziłeś do jego zaistnienia w takiej właśnie postaci. Jeśli nie potrafisz wziąć za to osobistej odpowiedzialności, zgódź się na to, ponieważ rozumiesz, że Wszyscy jesteśmy Jednym. Istnieje tylko jeden powód wszelkiego działania: pokazanie światu, Czym W Istocie Jesteś. Ujęte w ten sposób, życie służy wyrażeniu Jaźni. Za pośrednictwem życia stwarzasz siebie. Jakim w istocie Jesteś i Jakim Zawsze Pragnąłeś Być. Istnieje tylko jeden powód zaniechania jakiegoś działania: ponieważ już nie odpowiada temu, Czym Pragniesz Być. Nie oddaje twej istoty. Nie przedstawia twej Jaźni. Jeśli chcesz, aby twoje życie wiernie ciebie przedstawiało, postaraj się zmienić to, co nie pasuje do obrazu, jaki chciałbyś zachować w wieczności.
W najszerszym pojęciu wszystkie “złe” rzeczy są przez ciebie wybrane. Błąd polega nie na ich wybraniu, lecz określeniu ich jako złe. Nazywając je tak, uznajesz za zła swoja Jaźń, ponieważ to ty je stworzyłeś. Jednak z takim określeniem nie możesz się pogodzić, wiec zamiast nazywać swoja Jaźń zła, wolisz wyrzec się własnych wytworów. To właśnie tego rodzaju intelektualne i duchowe samooszukiwanie się pozwala ci akceptować świat taki, jaki jest. Gdybyś poczuwał się do odpowiedzialności za jego kształt, świat byłby zupełnie inny. Stałoby się tak na pewno, gdyby każdy poczuł się odpowiedzialny. Jest to tak oczywiste, że aż bolesne, wręcz ironiczne. Światowe katastrofy – wulkany i powodzie, tornada i huragany – nie są twoim osobistym dziełem. Natomiast ty decydujesz o tym, do jakiego stopnia zdarzenia oddziałują na twoje życie.
Dzieją się we wszechświecie rzeczy, których żaden wysiłek wyobraźni nie zdoła przypisać twojemu udziałowi. Są to bowiem twory połączonej świadomości wszystkich ludzi. Doświadczenia te wywołuje cały świat, tworzy je pospołu. To, co może uczynić każdy z was indywidualnie, to przejść przez nie i postanowić, co dla niego znaczą i Czym Pragnie Być w stosunku do nich. Tak oto powołujecie do rzeczywistości, wspólnie i osobno, życie i czasy, których doświadczanie służy – wyłącznie celowi ewolucji duszy. Pytałeś, czy istnieje mniej bolesny sposób na to, aby dokonał się ten proces i odpowiedź brzmi tak . Jedyna droga do zmniejszenia cierpienia, które kojarzycie z ziemskimi przypadkami – zarówno tymi, które dotykają bezpośrednio was, jak i tymi, które są udziałem innych – jest inne ich postrzeganie. Zewnętrzna szata zdarzeń jest dziełem zbiorowym, a twoja świadomość nie jest obecnie na tyle rozwinięta, abyś mógł indywidualnym wysiłkiem wpłynąć na coś, co stworzył ogół ludzi, musisz wiec przeobrazić swe doświadczenie wewnętrzne. Na tym polega sztuka życia. Nic samo z siebie nie przyprawia nas o cierpienie. Cierpienie to skutek błędu w myśleniu.
Ból bierze się stąd, jak daną rzecz osądzamy. Usuń osąd i ból zniknie. Sądzimy zazwyczaj w oparciu o wcześniejsze doświadczenia. Twój pogląd na coś wynika z uprzedniego poglądu na te sama rzecz. Uprzedni pogląd wynika z jeszcze wcześniejszego, i tak dalej, aż dochodzisz, jakbyś szedł wstecz przez gabinet luster, do myśli pierwotnej. Wszelka myśl ma moc stwórcza, a żadna nie jest potężniejsza od pierworodnej myśli.”
Neale Donald Walsch – „Rozmowy z Bogiem”