Ostatnie napływające do nas wydarzenia i informacje ze świata ekonomii wydają się wskazywać na to, że przyszły globalne załamanie ekonomiczne pod ciężarem długu jest kwestią nie najbliższych lat, a miesięcy. W wielu rejonach świata dochodzi do punktów kulminacyjnych, ja w tym poście skupiłem się wyłącznie na Europie. Sytuacja Ameryki jest tak samo gorąca, a opisanie tego co tam się dzieje wymaga osobnego wpisu. Zauważyłem również, że częstą reakcją ludzi na wizje bankructwa globalnego systemu finansowego jest strach. Wynika on prawdopodobnie z ludzkiej natury, która boi się nieznanego, a także z tego, że ekonomiczny kolaps oznacza tymczasowy chaos. Ludziom ciężko jest również wyobrazić sobie funkcjonowanie bez czegoś co zawsze im towarzyszyło i było postrzegane jako coś stabilnego i bezpiecznego – „masz to jak w banku”. Skorumpowane środki masowego przekazu nie przekazują informacji na temat alternatywnych, sprzyjających człowiekowi rozwiązań ekonomicznych, które są gotowe do wprowadzenie po bankructwie globalnego systemu bankowego i ogłoszeniu ogólnoświatowego resetu długu.
Ja na każdą informację, która sugeruje, że krach ekonomiczny jest coraz bliżej reaguje entuzjazmem. Reaguje tak, ponieważ wiem, że obecny wymierzony w człowieka światowy system bankowy jest przyczyną wszechobecnego niedostatku na planecie. Rozumiem zaprojektowane z premedytacją mechanizmy jego działania. Upadek współczesnej ekonomii jest niezbędnym krokiem w kierunku budowania normalności na Planecie. Nic się nie może zmienić na lepsze dopóki trwa obecny system. Dlatego na najbliższe miesiące planuję rozsiąść się wygodnie w fotelu i spokojnie z zapartym tchem obserwować spektakl, który się roztoczy przed naszymi oczami 🙂
—————————-
Wyszukałem dla was informacje, które zwiastują, że najbliższe miesiące będą ciekawe:
– wpis blogera Trader21 o znajdującym się na skraju bankructwa DRUGIM NAJWIĘKSZYM INWESTYCYJNYM BANKU NA ŚWIECIE – Deutsche Bank.
– różne linki na temat gorącej sytuacji w greckiej ekonomii.
– rozmowę Niezależnej Telewizji (NTV) z Traderem21, który jak zawsze dostarcza cennych informacji na temat obecnego stanu światowych finansów.
Warto też wiedzieć o ostatnim wydarzeniu – głośno komentowanym w świecie ekonomii – niespodziewanej rezygnacji dwóch wiceprezesów Deutsche Bank:
http://www.tvn24.pl/ze-swiata,75/dymisje-w-deutsche-banku-nowym-szefem-john-cryan,549280.html
Zapraszam do lektury:
————————————————————————————————————————–
DEUTSCHE BANK NA PROGU BANKRUCTWA
Dwa lata temu dosyć głośno w mediach zrobiło się w związku z problemami Deutsche Banku. Od tego czasu bank spieniężył pokaźną część aktywów, zwolnił kilka tysięcy pracowników i o kłopotach na chwile zapomniano. Problemy banku jednak nie zniknęły.
Deutsche Bank jest obecnie drugim największym bankiem inwestycyjnym na świecie. Łączne aktywa banku wynoszą 2 bln euro, a kwota depozytów przekracza 570 mld euro. Dla porównania, największy polski bank PKO BP jest jakieś 25 razy mniejszy.
Prawdziwym problemem Deutsche Banku jest jego zaangażowanie na rynku derywatów, czyli instrumentów pochodnych wynoszące obecnie 55 bln euro. Jest to mniej więcej dwudziestokrotność PKB Niemiec. Około 70 % wszystkich derywatów opiewa na stopy procentowe, a ich główne zabezpieczanie stanowią obligacje rządowe.
Na przestrzeni ostatnich 2 lat problemy banku z ogromną pulą derywatów (minimalnie większą ma tylko JP Morgan) były łagodzone przez rosnące ceny obligacji stanowiące trzon zabezpieczenia. W lutym tego roku dług rządowy osiągnął maksymalne ceny (rentowność bliska zeru), po czym wyceny obligacji zaczęły spadać. Wraz z nimi spada wartość zabezpieczeń utrzymujących całą piramidę derywatów.
Prześledźmy teraz co się działo w DB na przestrzeni ostatniego roku:
– Kwiecień 2014 – Deutsche Bank zostaje zmuszony przez organy nadzoru do podniesienia kapitału o 1,5 mld euro.
– Maj 2014 – bank sprzedaje aktywa warte 8 mld euro z 30% zniżką, byleby szybko pozyskać kapitał. Problemy z płynnością zaczynają być poważne. Straty + brak płynności = bankructwo.
– Marzec 2015 – bank nie przechodzi stres testów. Podobne testy przeszła nawet belgijska DEXIA, która w ciągu kilku kolejnych dni ogłosiła bankructwo.
– Kwiecień 2015 – bank musi zapłacić 2,5 mld kar nałożonych za manipulacje na rynkach w USA oraz Wielkiej Brytanii (to tak na marginesie odnośnie teorii spiskowych nt manipulacji rynkami).
– Maj 2015 – uprawnienia jednego z dwóch Prezesów Zarządu Anshu Jain’a zostały rozszerzone do niespotykanych poziomów, co zdarza się wyłącznie w przypadku bardzo poważnych kryzysów.
– 5 czerwca 2015 – Grecja nie spłaca transzy kredytu do MFW, co ma poważne konsekwencje także dla Deutsche Banku.
– 6 czerwca 2015 (dzień później) – dwóch Prezesów Zarządu Jain oraz Fitshen składają rezygnacje. Jest to ewidentna ewakuacja z tonącego okrętu. Ostatecznie Jain godzi się odejść z końcem czerwca, podczas gdy Fitshen pozostanie do maja przyszłego roku.
– 9 czerwca – agencja ratingowa S&P obniża rating banku do BBB+ (niżej niż Lehman w momencie bankructwa i tylko 3 oczka wyżej od ratingu śmieciowego).
Czy Deutsche Bank będzie rzeczywiście kolejnym Lehmanem?
Tego nikt nie wie, ale ryzyko jest ogromne. DB zatrudnia prawie 100 tys. osób. Wartość derywatów posiadanych przez bank przekracza globalny PKB.
Co gorsza, wartość głównego zabezpieczenia stanowią obligacje, których wartość topnieje z dnia na dzień. Ceny obligacji największych krajów straciły 10-12% i to zaledwie w ciągu 3 miesięcy. Przez lata rynek stóp procentowych był skutecznie manipulowany przy pomocy derywatów, ale wydaje się, że siły rynkowe zaczynają ostatecznie przeważać.
Rynek obligacji jest na tyle duży, że nie ma absolutnie możliwości aby wszyscy byli się w stanie z niego ewakuować nie wywołując jednocześnie krachu. Obecna sytuacja trochę przypomina zabawę w kto pierwszy ten lepszy. Na rynku zwyczajnie brakuje płynności (popytu), a przy takiej skali banki centralne absolutnie nie są w stanie jej zapewnić.
Ostatecznie musimy pamiętać, iż poważne zawirowania na rynkach finansowych odbywają się w odstępach mniej więcej 7 lat. Mieliśmy krach 1987 tzw. czarny poniedziałek. Następnie „Masakrę na obligacjach” z 1994. O pęknięciu bańki na Nasdaq’u w roku 2000 pamiętają raczej wszyscy, podobnie jak upadek Lehman Brothers, który prawie doprowadził do upadku cały system monetarny.
Problem Deutsche Banku jest poważny z wielu powodów. Bank jest nieporównywalnie większy niż Lehman Brothers, więc skala rażenia również jest nieporównywalnie większa. Obecnie globalny sektor finansowy przypomina system naczyń połączonych, a współzależności są niezwykle silne.
Problemy jednego banku natychmiast przekładają się nie tylko na inne banki, ale i na całe kraje. Co więcej, same banki centralne wykorzystały już większość możliwości łagodzenia kryzysów finansowych. W przeszłości, gdy tylko zaczynały się problemy, banki centralne natychmiast wpompowywały w rynek środki płatnicze oraz obniżały stopy procentowe.
Ratowanie instytucji finansowych rozpoczęte w 2008 tak naprawdę nigdy się nie skończyło, w efekcie czego banki centralne niespecjalnie mają już możliwości ratowania sytuacji. Na koniec zamieszczam porównanie wielkości PKB Niemiec, strefy euro oraz ekspozycji Deutsche Banku na rynek derywatów. Dane dają do myślenia.
źródło: http://independenttrader.pl/366,deutsche_bank_na_progu_bankructwa.html
—————————————————————————————————————————–
OSTATNIE CHWILE „RATOWANIA” EKONOMII GRECKIEJ
Podrzucam kilka linków na temat greckiego kolapsu ekonomicznego. Swoją drogą zauważyłem ciekawą zbieżność w roli jaką Grecja odgrywa w historii ewolucji ludzkości. Jak wiemy starożytna Grecja mocno popchnęła świat do przodu, będąc miejscem gdzie rozkwitała filozofia, sztuka, polityka oraz nauka (głównie matematyka). Niewątpliwie Grecja była miejscem, w którym ludzka świadomość nabrała sporego ewolucyjnego przyspieszenia. Podobna sytuacja wydaje się mieć miejsce obecnie. Grecja prawdopodobnie będzie pierwszym dużym europejskim państwem, w którym nastąpi ekonomiczny kolaps, który niesie w sobie potencjał na wyzwolenie się z kontroli zniewalającego nas wszystkich światowego systemy bankowego (co z perspektywy rozwoju ludzkiej świadomości jest niewątpliwie dużym krokiem do przodu, ponieważ aby powstała wreszcie pro-ludzka światowa ekonomia, konieczne jest wcześniejsze wyzwolenie się z niewoli światowej kliki finansowej. Tak więc grecki krach jest sam w sobie niesamowicie pozytywnym zjawiskiem, wbrew interpretacji jaką narzuca nam medialna propaganda). Również w Grecji, na wskutek postępującego od dłuższego już czasu finansowego ucisku – następują ciekawe przemiany społeczne, niosące ze sobą całkiem nowe idee i projekty, które postaram się opisać kiedyś w oddzielnym poście.
Proponuję na moment oderwać się od naszej trójwymiarowej rzeczywistości, aby zobaczyć z szerszej perspektywy powiązania i współdziałanie pomiędzy światem energetycznym a fizycznym (już widzę jak twarde, racjonalne umysły pukają się w czoło:) ). Patrząc na to z perspektywy globalnej, wielowymiarowej sieci energetycznej – prawdopodobnie taka a nie inna Rola Grecji w historii Ziemi jest spowodowana głównie oddziaływania silnych czakramów ziemskich, znajdujących się na jej terytorium (głównie Akropol, Delfy, Meteory). Czakramy ziemskie pełnią m.in rolę bram, wirów energetycznych, poprzez które napływa i manifestuje się kosmiczna energia wraz z zapisem, treścią, którą niesie ze sobą dla konkretnego okresu w historii Ziemi (więcej o tym tutaj: https://globalneprzebudzenie.wordpress.com/2014/03/20/kalendarz-majow-cz-1/). Jak zgodnie twierdza wszystkie starożytne plemiona żyjące obecnie na Planecie (nie tylko z resztą one) rok 2012 był końcem pewnego cyklu kosmicznego (przez mass media rozpropagowane jako koniec świata :), a zarazem początkiem nowego, następnego cyklu.(więcej o tym: https://globalneprzebudzenie.wordpress.com/2014/10/04/starozytne-przepowiednie-na-temat-czasu-wielkich-zmian-w-ktorym-zyjemy/). Głównym zapisem nowego cyklu jest podwyższenie planetarnej świadomości, co jest równoznaczne z przetransformowaniem naszego świata (oraz nas samych) w kierunku harmonii oraz ogólnie pojętego dobra. Wszelki przejawy destrukcji obecnego świata, są efektem działania nowego cyklu, którego fala rozmyje wszystko co zostało zbudowane niezgodnie z uniwersalnym prawem kosmiczny, które oparte jest na jedności i miłości. „Grecka tragedia” jest pierwszym przejawem manifestacji nowej energii na europejskiej płaszczyźnie ekonomicznej.
linki:
http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/angela;merkel;ma;dosc;wspierania;grecji,132,0,1479044.html
http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/referendum-w-grecji-opozycja-wzywa-premiera-,38,0,1841190.html
http://wiadomosci.wp.pl/kat,8311,title,Demonstracja-w-Atenach-przeciwko-kolejnym-oszczednosciom,wid,17652950,wiadomosc.html?
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rozmowa-ciprasa-z-merkel-i-hollande-em-ateny-nie-rozumieja-zadan/p8s4f9
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/merkel-sobotnie-spotkanie-eurogrupy-ws-grecji-bedzie-decydujace/1nyhn6
http://wiadomosci.onet.pl/kraj/kopacz-zabierzcie-gotowke-na-wakacje-do-grecji/p075zx
———————————————————————————————————————–
GLOBALNE FINANSE. CZY TO STAN PRZEDZAWAŁOWY?
Poniżej polecam bogatą w świeże informacje ekonomiczne rozmowę Pawła Nogala (Niezależna Telewizja) z Trader21 (http://independenttrader.pl/) :
Wątki rozmowy:
– co się dzieje w amerykańskiej ekonomi
– bankructwo Grecji
– światowy reset długu (kiedy to może nastąpić ?)
– chiński raport o rezerwach złota
– tragiczna sytuacja Deutsche Banku
– konkwista depozytów na Cyprze z przed dwóch lat
– obniżanie ratingów kredytowych Polski przez agencje ratingowe ( w celu wywołania paniki ekonomicznej w Polsce)
– gdzie jest miejsce rządu, a co może kartel finansowy.
– możliwy rozpad Unii Europejskiej pod własnym ciężarem
To ciekawe jak wiedza i idaca za tym swiadomosc, potrafi zmienic zachowanie czlowieka- w kazdym razie moje.Kilka lat temu trzeslam sie ze strachu z obawy przed ewentualnym nadchodzacym kryzysem, dzisiaj z pelną satysfakcją oczekuje jego nadejscia.